„W przypadku gdy portal Krosno24.pl będzie chciał opublikować coś o mnie to proszę wcześniej przesłać mi materiały do akceptacji, autorycacji. Nie wyrażam zgody na publikowanie materiałów o mnie bez mojej zgody” – e-mail takiej treści (pisownia oryginalna) otrzymaliśmy jeszcze 30 września.
Sugestię kandydatki odrzucamy – niniejszy artykuł publikujemy bez jej zgody. Wszystkie jej wypowiedzi są oryginalne – pochodzą z korespondencji e-mail, z debaty telewizyjnej oraz z publikacji „Donośny Dzwon”. Kandydatka zapomniała, że stara się o bardzo odpowiedzialną funkcję publiczną w drodze głosowania obywateli, zatem wyborcy mają pełne prawo wszystko o niej wiedzieć. Prawem dziennikarzy natomiast jest szczegółowe przeanalizowanie jej biografii, poglądów i programu.
Violetta Wolska ma 43 lata, jest mężatką, ma troje dzieci. Mieszka w Krośnie. Oświadcza, że jest bezpartyjna, ale w 2015 r. startowała w wyborach do Sejmu z listy Kukiz’15. W samym Krośnie otrzymała 302 głosy.
W 2015 roku startowała w wyborach do sejmu z listy kukiz'15. W Krośnie otrzymała 302 głosy
Ukończyła Akademię Rolniczą im. Hugona Kołłątaja, Wydział Ekonomii w Rzeszowie. Posiada świadectwo Ministra Finansów nr 25335/01 uprawniające do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. - Od ok. 18 lat pracuję jako główna księgowa, pracowałam m.in. jako główna księgowa w WSK PZL Krosno S.A. i w innych przedsiębiorstwach, prowadzę również biuro rachunkowe „Cogito” w Krośnie – opowiada o sobie kandydatka. Ale ma też w swoim życiu zawodowym „przygodę” z instytucjami miejskimi.
Najpierw aplikowała na stanowisko głównego księgowego Urzędu Miasta Krosna. Wygrała konkurs, ale na początek została zatrudniona w wydziale budżetowo-finansowym Urzędu Miasta na okres próbny. Po 3 miesiącach pracy na stanowisku inspektora umowa nie została jednak przedłużona. W latach 2016-18 była główną księgową w Domu Pomocy Społecznej Nr 2 w Krośnie (DPS Nr 2).
Biuro Nadzoru Finansowego Urzędu Miasta kilkukrotnie kontrolowało później DPS Nr 2. W lutym 2018 r. we wnioskach pokontrolnych wskazano na „naruszenie dyscypliny finansów publicznych”. Protokół pokontrolny wylicza m.in. : „prowadzenie [ksiąg rachunkowych] wbrew przepisom ustawy o rachunkowości lub podawanie w tych księgach nierzetelnych danych wypełnia dyspozycję czynu karalnego”. W tej sprawie zawiadomienie do prokuratury złożyli: prezydent Krosna i komisja rewizyjna Rady Miasta.
Violetta Wolska potwierdziła później w przesłuchaniu przed komisją rewizyjną Rady Miasta, że nie miała wcześniej doświadczenia w finansach publicznych. Już na tej podstawie nie powinna była być przyjęta na to stanowisko.
W wyborach samorządowych 2018 roku postanowiła walczyć o stanowisko prezydenta miasta Krosna z komitetu wyborczego Stowarzyszenia Mieszkańców Krosna.
„W informacji na mój temat proszę podkreślić, że stawiam głównie na rozwój gospodarczy miasta Krosna, rozwój przedsiębiorczości - co wpłynie na poprawę sytuacji na rynku pracy, zahamuje emigrację ludności Krosna, szczególnie młodych ludzi, a być może wpłynie na ich powroty. Rozwój miasta, przyrost ludności i wzrost przedsiębiorczości spowoduje zwiększenie dochodów gminy, przy równoczesnej kontroli kosztów” – napisała do nas w e-mailu.
Program wyborczy Violetty Wolskiej nosi nazwę Krosno-Reaktywacja
Kandydatka i jej komitet wyborczy kreślą bardzo pesymistyczny obraz miasta. W gazetce „Donośny Dzwon” wyliczają: „Nadmierne zadłużenie miasta, złe rozwiązania na lotnisku, sprzyjanie wielkim zachodnim korporacjom handlowym, co prowadzi do dewastacji rodzimego handlu i przedsiębiorczości, chaotyczna lokalizacja obiektów handlowych w centrum miasta – szczególnie na terenie byłej huty jedynki, złe rozwiązania dotyczące gospodarki odpadami, nepotyzm w urzędach, brak pomysłów i rozwiązań wspierających lokalną przedsiębiorczość, chaotyczną i nieuzasadnioną wycinkę drzew, przygotowywanie budowy niepotrzebnej drogi, która doprowadzi do dewastacji Parku Jordanowskiego przy ul. Grodzkiej etc.”.
I dalej: „Krosno się wyludnia. Stało się miastem emerytów. Młodzież wyjeżdża za granicę lub do innych miast do pracy. Piękny rynek krośnieński stał się zabytkowym pustostanem. Lista nieprawidłowości i błędów władz Krosna jest bardzo długa. Przy tym wszystkim społeczeństwo jest „karmione” propagandą sukcesu, „czarowane” długa listą „nagród” przyznawanych do kolekcji samorządowych notabli.”
Swój program nazywa „Krosno-Reaktywacja”. W debacie w telewizji Rzeszów wyjaśniała na czym polega: - Na przywróceniu dawnej pozycji gospodarczej miasta Krosna w regionie. Jak pamiętamy, przed latami 90. (...) Krosno było bardzo znaczącym miastem. Był przemysł lniarski, lotniczy, motoryzacyjny, była fabryka obuwia sportowego Fabos. Były to gałęzie przemysłu, które w mieście mocno i prężnie funkcjonowały. I dawały wiele miejsca pracy. I dlatego dużo ludzi tu mieszkało i pracowało.
Kandydatka chciałaby „nawiązać kontakt władzami państwa, aby tę gospodarkę wznowić”: - Korzystając, że jest dobry układ polityczny w państwie, jest rząd, który sprzyja powstawaniu i odnawianiu tej gospodarki, która została zniszczona w czasach transformacji, chciałam się do tego przyczynić i z tego skorzystać.
Violetta Wolska tak zachęcała do oddania głosu na nią: - Ze względu na to, że jestem osobą, która ma duże doświadczenie zawodowe, jestem obyta z produkcją, z dobrym wykorzystaniem środków finansowych, mam bardzo dobre podstawy, aby zarządzać miastem i spowodować, że w Krośnie będzie się rozwijał przemysł, będą godne miejsca pracy i wysokie zarobki.
Kandydatka uważa, że symbolem rozwoju gospodarczego miasta są jedynie „markety” i „nie ma nic poza tym”.