Beata, Bożena, Iza i Damian wracali pewnego dnia (2.02) popołudniu ze sklepu. Na ul. Wolności (ulica pomiędzy ul. Lewakowskiego a Kolejową) zauważyli skórzany portfel. Okazało się, że wewnątrz znajdowała się dość duża kwota pieniędzy.
Uczniowie bez wahania postanowili zanieść portfel na policję. Poszli na komendę przy ul. Lwowskiej. Już tam ich zachowanie pochwalił policjant przyjmujący zgłoszenie.
W portfelu było ponad 450 zł oraz notatki, dzięki którym szybko zlokalizowano właścicielkę zguby. Okazała się nią mieszkanka Krościenka Wyżnego, która portmonetkę zgubiła dzień wcześniej. Po sprawdzeniu zawartości kobieta stwierdziła, że nic z niej nie zginęło.
- Nie czujemy się bohaterami, bo uważamy, że każdy z nas powinien tak postąpić - mówią młodzi ludzie. "Bohaterami" stali się jednak podczas szkolnego apelu (9.02), na którym dyrekcja szkoły, przedstawiciele Prezydenta Krosna i policjanci pochwalili zachowanie uczniów.
- Jest to postawa, która w dzisiejszych czasach zasługuje na specjalne uznanie. Na co dzień mamy do czynienia z kradzieżami. W szkołach giną ubrania, buty, telefony itd. Znalezione pieniądze dzieci mogły przeznaczyć na swoje potrzeby, ale jednak wykazały się obywatelską postawą i zwróciły je - mówi komisarz Andrzej Stępień, zastępca naczelnika wydziału prewencji KMP w Krośnie. - Jest to dosyć rzadki przypadek.
- Źle byśmy się czuli, gdybyśmy wzięli te pieniądze. One były komuś potrzebne. Każdy może się znaleźć w sytuacji osoby, która zgubiła pieniądze - mówią uczniowie. - Tego "dobrego" uczą nas rodzice i szkoła, ale to od nas samych zależy jak postąpimy. Wielu naszych kolegów mówi nam, że wzięliby te pieniądze.
- Uznałyśmy za normalnie, że nasze dzieci oddały czyjąś zgubę - mówią Anna Bobek i Agata Bajgier, mamy uczniów.
Dyrekcja szkoły i rodzice uczniów otrzymali listy gratulacyjne od komendanta miejskiego policji. Cała czwórka otrzymała też upominki ufundowane przez Prezydenta Krosna.