Zmarł Władysław Kandefer. Wybitny artysta, porządny człowiek

Wspaniały twórca, osoba z ogromnymi zasługami dla szkolnictwa artystycznego regionu, dobroduszny, prostolinijny i skromny człowiek. "Dobry facet". W piątek (12.08) w wieku 95 lat zmarł Władysław Kandefer.
Pogrzeb artysty odbędzie się w poniedziałek (15.08)

- Był niewątpliwie wybitnym rzeźbiarzem, artystą, który potrafił ze zwykłego patyka zrobić dosłownie wszystko – laskę, okulary czy skrzypce. Co wziął do ręki, zamieniał w dzieło – tak zmarłego w piątek Władysława Kandefera zapamięta Witold Śliwiński, jego uczeń.

Władysław Kandefer urodził się w 10 listopada 1921 roku w Iwoniczu-Zdroju. Rzeźbił od najmłodszych lat. Od 1937 roku kształcił się w zakopiańskiej Szkole Przemysłu Drzewnego (obecna ''Kenarówka''). Edukację przerwał jednak wybuch wojny, którą artysta spędził w rodzinnym Iwoniczu-Zdroju, rzeźbiąc figurki dla kuracjuszów. Tuż po wojnie rzeźbił także protezy drewniane dla inwalidów wojennych.

W 1946 roku rozpoczął studia na wydziale rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Naukę pobierał u wybitnych artystów: prof. Stanisława Popławskiego oraz Xawerego Dunikowskiego, który uczynił go swoim asystentem.

- Z powodu choroby ojca artysta zrezygnował z posady na ASP. Wrócił do Iwonicza-Zdroju, aby zająć się gospodarką - opowiada Zdzisław Gil, przyjaciel twórcy

Od lat 50. artysta związany był ze szkolnictwem zawodowym jako nauczyciel rysunku technicznego. Pracował w obecnym Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Miejscu Piastowym, a w roku 1979 był inicjatorem powstania tam Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych, przeniesionego w 1992 roku do Krosna. Władysław Kandefer był także inicjatorem powstania Galerii BWA w Krośnie.

Za swoją pracę artystyczną i pedagogiczną został odznaczony między innymi Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Złotą Odznaką Związku Nauczycielstwa Polskiego, a także odznaką Zasłużony dla Województwa Krośnieńskiego.

Władysław Kandefer zajmował się rzeźbą i malarstwem. Preferował sztukę realistyczną. Stworzył ogromną liczbę pamiątkowych medali, plakiet, tablic okolicznościowych, rzeźbiarskich wystrojów wnętrz kaplic i kościołów. Był autorem m.in. pomnika Ignacego Łukasiewicza w Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego w Bóbrce, pomnika Józefa Dietla i Wojciecha Oczki w Iwoniczu-Zdroju. Wiele prac artysty obecnych jest także w Krośnie, chociażby tablica w II Liceum Ogólnokształcącym czy szpitalu wojewódzkim, zaś jego rzeźby znajdują się w zbiorach m.in. Muzeum Podkarpackiego.- Tych prac trochę się narobiło. ''Naśmieciło'' się nimi w kraju i zagranicą. Jedna z moich tablic trafiła nawet do Stalina – zdradził w grudniu 2011 roku, podczas wernisażu wystawy jego dzieł w Piwnicy PodCieniami.

Swoich uczniów Władysław Kandefer uczył szacunku do materiału. - Z wszystkiego da się coś zrobić - mawiał

- Odszedł wspaniały artysta, a przy tym osoba z powodu której stworzono w Miejscu Piastowym liceum plastyczne. To była jego wielka zasługa – wspomina zmarłego Zbigniew Gleń, dyrektor Liceum Plastycznego w Krośnie.

Zdzisław Gil, artysta, konserwator i długoletni przyjaciel twórcy, prosi, aby zapamiętać go także jako dobroduszną, prostolinijną i bardzo skromną osobę: - Znaliśmy się od 1974 roku. To był bardzo normalny i spokojny człowiek, który nikomu nie wadził, nie wdawał się w jakiekolwiek konflikty ani nie wikłał się w jakiekolwiek układy. Nie potrzebował wiele, do końca życia mieszkał w starym drewnianym domu.

Witold Śliwiński, artysta i jeden z rzeszy uczniów Władysława Kandefera, uzupełniłby portret nauczyciela o jeszcze jedną cechę: człowiek z wiecznym poczuciem humoru. - Krótko mówiąc: dobry facet.

Władysław Kandefer podczas wernisażu wystawy swoich dzieł. Piwnica PodCieniami, schyłek 2011 roku

Władysław Kandefer zostanie pochowany na nowym cmentarzu w Iwoniczu. Msza pogrzebowa odbędzie się w poniedziałek 15 sierpnia o godz. 15.00 w kościele w Iwoniczu-Zdroju (pół godziny przed mszą odmówiony zostanie różaniec w intencji zmarłego).

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)