Złodziejski duet na wakacjach

Krośnieńscy policjanci rozpracowali duet, który był dość uciążliwy zarówno dla różnych instytucji, jak i dla indywidualnych osób na terenie Krosna. 16-letni młodzieniec i jego o dwa lata starszy kolega - mieszkańcy Krosna, w ciągu roku dopuścili się co najmniej kilku włamań i kradzieży. W końcu wpadli.
KMP Krosno

Wszystko zaczęło się latem ubiegłego roku. Młodszy, wówczas 15-letni Piotr wszedł do jednego z bloków przy ul. Podchorążych i zabrał stojący na klatce schodowej rower składak. Pojechał na nim do Wrocanki, wykąpał się w rzece, a jednoślad porzucił w krzaki.

W lutym tego roku usiłował włamać się do jednego z kiosków przy ul. Wojska Polskiego. Rozbił w nim szybę, jednak został spłoszony przez przechodzącą w pobliżu osobę.

Na przełomie maja i czerwca br. w godzinach dopołudniowych, wraz ze starszym kolegą Dawidem, weszli do jednej z krośnieńskich instytucji i, korzystając z nieuwagi personelu, z jednego z pomieszczeń zabrali radioodtwarzacz CD. Następnego dnia sprzedali sprzęt i podzielili się gotówką.

1 czerwca br. wieczorem, starszy z duetu przechodził koło bloku, w którym mieszka i postanowił zemścić się na swoim sąsiedzie, którego nie darzył sympatią. Nadłamał obydwa lusterka boczne w jego zaparkowanym samochodzie.

- Rozzuchwaleni bezkarnością swoich poczynań poszli ponownie do instytucji, którą odwiedzili kilka dni wcześniej - opowiada Alojzy Pasiowic, oficer prasowy KMP w Krośnie. - Tym razem skradli z torebki leżącej w jednym z pokojów 60 euro i około 60 zł. Pieniądze wydali w ciągu trzech dni.

Po kilku dniach weszli na teren jednego z gimnazjów i z pokoju nauczycieli wf zabrali leżący na stole telefon komórkowy.

Miesiąc temu wypchnęli okno na parterze jednej ze szkół podstawowych. Weszli do środka, wyłamali drzwi do sekretariatu i z gabinetu dyrektora zabrali gotówkę w kwocie około 500 zł oraz radiomagnetofon. Gotówkę wydali w kilka dni, a sprzęt sprzedali.

Jakby tego było mało, 25 czerwca br. wybrali się do jednego z miejskich przedszkoli, weszli do środka, otworzyli jedno z okien i zostawili je niedomknięte. Wrócili po zamknięciu placówki. Bez trudu weszli do wnętrza, a po wyłamaniu drzwi od szafek w gabinecie dyrektora znaleźli łącznie 3 500 zł gotówki. Kwotę tę wydali w ciągu kilku dni.

- Po ostatnim "wypadzie" sprawcy zostali namierzeni przez policjantów. Dzisiaj już wiemy, że rabusie mają na swoim koncie trzy kradzieże z włamaniem i cztery przypadki kradzieży. Sprawa ma charakter rozwojowy - mówi sierż. sztab. Alojzy Pasiowiec z KMP Krosno.

Komenda Miejska Policji w Krośnie apeluje

Apelujemy i ostrzegamy zwłaszcza personel różnych instytucji, aby zwracać uwagę na podejrzane osoby przebywające na terenie budynku i nie zostawiać otwartych drzwi, gdy w pomieszczeniu nie ma chwilowo pracownika. Gotówkę starajmy się przechowywać w metalowych szafach, kasetach lub sejfach. Niestety często sprawdza się powiedzenie, że to między innymi "okazja czyni złodzieja".

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)