Zignorował "stop". Doprowadził do kolizji

We wtorek (28.04) na skrzyżowaniu ul. Tysiąclecia i Naftowej doszło do kolizji z udziałem trzech aut. Jej sprawca dopuścił się rażącego naruszenia przepisów ruchu drogowego. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Zignorowanie znaku "stop" doprowadziło do kolizji trzech aut

Do zdarzenia doszło około godziny 12.20. Kierujący nissanem sunny, 66-letni mieszkaniec powiatu krośnieńskiego, jechał ul. Naftową w kierunku ul. Okulickiego. Na skrzyżowaniu z ul. Tysiąclecia nie zastosował się do znaku "stop" i wjechał na skrzyżowanie, co doprowadziło do zderzenia z kierującą fordem focusem, która prawidłowo poruszała się ul. Tysiąclecia w kierunku ul. Kolejowej.

Siła uderzenia była na tyle duża, że nissan został przepchnięty i uderzył w oczekujące na wyjazd z ul. Naftowej renault scenic.

Ruch na skrzyżowaniu został przez strażaków błyskawicznie przywrócony

Na miejscu błyskawicznie pojawili się strażacy, którzy bardzo szybko usunęli uszkodzone samochody i udrożnili ruch na skrzyżowaniu.

Kierowcy byli trzeźwi. Żaden z nich ani pasażerów nie odniósł poważniejszych obrażeń.

66-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy. - Sprawca kolizji dopuścił się rażącego naruszenia przepisów ruchu drogowego: nie zachował szczególnej ostrożności, nie zastosował się do znaku pionowego "Stop" i nie udzielił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu pojazdowi, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym - wyjaśnia asp. Beata Winiarska, oficer prasowy KMP w Krośnie.

Sprawca kolizji próbował się usprawiedliwiać

Mężczyzna zdawał sobie sprawę z tego, że to on ponosi winę za kolizję. Próbował się jednak usprawiedliwiać: - Gdyby ta pani przyhamowała deczko, to by mnie nie pukła. Może się troszkę zagapiła?

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)