1 stycznia br. nad ranem niespełna 18-letni mieszkaniec Krosna wracał do domu z sylwestrowej prywatki. Na ul. ks. Szpetnara został zaatakowany i pobity przez dwóch młodych mężczyzn. Napastnicy ukradli nastolatkowi kilkaset złotych i telefon komórkowy.
Było to pierwsze przestępstwo popełnione w tym roku na terenie powiatu krośnieńskiego. Przez blisko osiem miesięcy funkcjonariusze z sekcji kryminalnej poszukiwali jego sprawców. We wtorek (28.08) ich żmudna praca zakończyła się sukcesem.
Do policyjnego aresztu trafiło dwóch młodych mieszkańców Krosna, 20-letni Piotr G. i 18-letni Damian U., którzy przyznali się do dokonania rozboju. Policjanci odzyskali również skradziony telefon komórkowy, który niebawem wróci do prawowitego właściciela.
- Młodzi ludzie byli całkowicie zaskoczeni działaniami policji i zarazem przekonani o swojej bezkarności. Najwyraźniej zapomnieli, że każdy przestępca musi się liczyć z odpowiedzialnością karną aż do czasu przedawnienia karalności czynu. W przypadku rozboju okres ten wynosi 15 lat - wyjaśnia Marek Cecuła, rzecznik krośnieńskiej policji.
Zatrzymanym mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.