Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym (art. 130a ust. 8) "pojazd może być unieruchomiony przez zastosowanie urządzenia do blokowania kół w przypadku pozostawienia go w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nieutrudniającego ruchu lub niezagrażającego bezpieczeństwu". Prawo do zakładania blokady przysługuje policji oraz straży gminnej, w przypadku Krosna - miejskiej.
Od początku roku straż miejska unieruchomiła w ten sposób 13 aut zaparkowanych w niewłaściwy sposób w obrębie zespołu staromiejskiego. Jak tłumaczy Tomasz Wajdowicz, komendant Straży Miejskiej w Krośnie, to nie przypadek, że blokady zakładane są właśnie w okolicach rynku. Wynika to z sytuacji prawnej oraz funkcji tego obszaru: - W zeszłym roku na starówce ustanowiono strefę zamieszkania, a w strefie zamieszkania parkowanie dozwolone jest tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Tymczasem kierowcy, gdy tylko widzą skrawek wolnego terenu, od razu parkują na nim swoje pojazdy. Chcemy to uporządkować, zwłaszcza że starówka ma "należeć" do pieszych.
W wyszukiwaniu źle zaparkowanych aut pomaga strażnikom miejskim monitoring. Gdy funkcjonariusze otrzymują informacje o takim pojeździe, udają się na miejsce i zakładają na przednie koło od strony kierowcy blokadę unieruchamiającą samochód. Pojazd musi zostać także oznakowany specjalną naklejką, ostrzegającą o założonej blokadzie. Ta zostaje zdjęta, gdy kierowca zgłosi się do straży miejskiej.
- Za założenie blokady nie pobierana jest żadna opłata. Kierowca zostaje jednak ukarany mandatem w wysokości 100 zł - informuje Tomasz Wajdowicz.