Drzewa wycięto na długości ponad 300 metrów, wzdłuż fragmentu ul. Chopina ciągnącego się mniej więcej od parkingu przed ogródkami działkowymi do skrzyżowania z ul. Wieniawskiego. Okolica zmieniła się nie do poznania. - Kompletnie wyłysiała – nie owija w bawełnę czytelniczka, którą zaskoczyła duża skala wycinki. Oprócz drzew rosnących bezpośrednio przy drodze, pod topór poszły bowiem także te znajdujące nawet do 20 metrów od niej. - Mam nadzieję, że urzędnicy mają na to rozsądne wytłumaczenie – dodaje.
Urzędnicy mają wytłumaczenie, a nawet dwa. Pierwsze to względy bezpieczeństwa. Jak informuje Joanna Sowa, rzecznik magistratu, drzewa rosnące w pasie drogowym zagrażały przechodniom i przejeżdżającym samochodom. O ich usunięcie wnioskował Zarząd Dzielnicy Krościenko. W miejscu wyciętych drzew pojawi się jednak nowa zieleń, w postaci albo karłowatych odmian drzew, albo izolacyjnego żywopłotu.
Drugi powód wycinki to plany inwestycyjne. Między pasem drogowym a ogrodzeniem ogródków działkowych magistrat zamierza utworzyć teren rekreacyjno-wypoczynkowy. - Po odwodnieniu i wyrównaniu terenu do poziomu ogródków, urządzony na nim zostanie plac zabaw, siłownia na wolnym powietrzu oraz inne instalacje związane z jego nową funkcją, m.in. alejki, WC i parking. Pojawią się tam także nowe nasadzenia roślin – zapewnia Joanna Sowa.