Jak cały kraj, Krosno pogrążone jest w żałobie narodowej. Po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem w mieście wywieszone są biało-czerwone flagi przepasane kirem, odbywają się nabożeństwa za dusze tragicznie zmarłych. Mieszkańcy modlą się, składają kwiaty pod pomnikiem papieskim, ale też w centrum miasta, na Rynku i pod budynkiem Sądu Rejonowego, gdzie rok temu podczas Dnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, prezydent Lech Kaczyński wraz z prezydentem Węgier odsłonili tablicę upamiętniającą Bramę Węgierską.
- Krąg historii zamknął się. Dopełniła się ofiara sprzed 70. lat - tymi słowami ks. Karol Bryś, proboszcz krośnieńskiej fary rozpoczął specjalną mszę świętą (11.04) za dusze ofiar katastrofy. W nabożeństwie wzięło udział kilkuset mieszańców Krosna, wśród nich władze miasta, radni oraz parlamentarzyści. - W obliczu tragedii, jaka dotknęła polski naród wtedy i wczoraj, pozostaje tylko modlitwa. Nic więcej, bo człowiek nie potrafi niczego więcej.
Podczas homilii ks. Karol Bryś podkreślał, że wszystkie ludzkie spory są absurdem, a samo wydarzenie pod Smoleńskiem nazwał narodowymi rekolekcjami. - Każde rekolekcje mają prowadzić do zmiany postaw i zachowań - zwracał się do zgromadzonych w bazylice mniejszej. - Dziś ból narodu jest ziarnem zasianym w ziemię, nie tylko w tamtą ziemię smoleńską, ale w każdą, w naszą ziemię krośnieńską też. Czy ofiara sprzed 70. lat będzie ziarnem, które wreszcie zaowocuje? Czy ofiara tych, którzy dołączyli tam wczoraj, będzie ziarnem, które zaowocuje? - pytał. - Jeśli nie, weźmiemy tę winę na siebie. Przed Bogiem będziemy odpowiedzialni za to ziarno, które zostało zmarnowane. Niech pomyśli o tym każdy z nas - mówił.
Od niedzieli (11.04) w Regionalnym Centrum Kultur Pogranicza (ul. Kolejowa 1) wystawiona jest Księga Kondolencyjna. Wpisywali się tam mieszkańcy i władze miasta.
- Napisałem tam normalne słowa, które cisną się na usta, wyrazy najgłębszego współczucia rodzinom bliskich, którzy polegli pod lasem katyńskim - mówi Piotr Przytocki, prezydent miasta. - To szczególny moment, kiedy rosyjska telewizja publiczna emituje film "Katyń". Trzeba było takiej tragedii, żeby nastąpiły te zmiany.
Prezydent miasta twierdzi też, że konieczna jest refleksja nad współżyciem społecznym. - Oceniam je jako równie tragiczne, jeden drugiego nie szanuje - mówi. Według Piotra Przytockiego to dlatego status polityków w ocenie publicznej jest tak niski. - To wydarzenie uświadamia nam też rangę ludzi, którzy zginęli. Byli to ludzie, którzy oddali całe życie dla ojczyzny.
W podobnym tonie wpisywali się mieszkańcy miasta: - Złożyliśmy hołd panu prezydentowi, którego uznawaliśmy zawsze za wielkiego patriotę - mówiła jedna z pań. - To żal, który trudno ubrać w słowa - dodaje młody mężczyzna, który do RCKP przyszedł z 5-letnim synkiem. - Wytłumaczyłem mu to tak, aby mógł zrozumieć. Myślę, że utkwi mu to w pamięci - mówi. - Mam nadzieję, że z tej tragedii wyrośnie jakaś przyjaźń między nami a narodem rosyjskim, że to będzie jakieś katharsis, jakieś oczyszczenie.
Księga Kondolencyjna będzie wystawiona w RCKP do końca żałoby narodowej, czyli do piątku (16.04). Kondolencje można wpisywać w godzinach od 12.00 do 18.00.