Z "balonu" zeszło powietrze. Awaria w Hali Krosno

W nocy z czwartku na piątek (1/2.12) prawdopodobnie pod ciężarem śniegu opadła hala balonowa przy "Naftówce". W piątek wieczorem miał się na niej rozpocząć międzynarodowy turniej piłkarski.
Awaria Hali Krosno przytrafiła się w fatalnym momencie. Organizatorzy turnieju zapewniają jednak, że zawody się odbędą

Hala Krosno przy ul. Bohaterów Westerplatte została uruchomiona we wrześniu 2015 roku. To obiekt typu pneumatycznego, w którym lekka konstrukcja czaszy utrzymuje się dzięki różnicy ciśnień panujących wewnątrz i na zewnątrz obiektu.

Obiekt zarządzany przez firmę Profbud od początku był bazą treningową Szkółki Piłkarskiej Beniaminek Krosno. To właśnie Beniaminek jest organizatorem IV Międzynarodowego Turnieju "Profbud Cup 2016", który miał zostać rozegrany w hali w dniach 2-4 grudnia. Na turniej zjechały najlepsze młodzieżowe drużyny z Polski (m.in. Lech Poznań i Zagłębie Lubin) oraz cztery ekipy zagraniczne – Everton (Anglia), Bayer Leverkusen (Niemcy), Sparta Praga (Czechy) i Karpaty Lwów (Ukraina). Goszczące w Krośnie zespoły odbyły już na hali pierwsze treningi. Inauguracyjny mecz pomiędzy Beniaminkiem Krosno a Karpatami Lwów zaplanowano na piątkowy wieczór.

Konstrukcja opadła w nocy z czwartku na piątek, po intensywnych opadach mokrego śniegu

Wszystko skomplikowało się jednak w nocy z czwartku na piątek (1/2.12), gdy Hala Krosno opadła. W momencie awarii w środku nie znajdowały się żadne osoby. - Awaria przydarzyła się w najgorszym momencie. Pracowaliśmy 10 lat, aby zorganizować w Krośnie tak ważny turniej – mówił w piątek rano Grzegorz Raus, dyrektor Beniaminka. Zapewniał jednocześnie o ogromnej determinacji organizatorów, aby turniej jednak się odbył.

Pomoc zadeklarowało Miasto. - Odśnieżamy już euroboisko przy ul. Bursaki, aby ewentualnie tam rozgrywać mecze, dopóki hala nie zostanie podniesiona. Jeśli będzie taka konieczność, turniej może też zostać przeniesiony na halę MOSiRu – deklarował Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna.

Organizatorzy robią wszystko, aby podnieść "balon". Chcą, aby turniej przynajmniej częściowo został rozegrany na Hali Krosno

Najbardziej prawdopodobną przyczyną opadnięcia konstrukcji był napór padającego intensywnie od czwartkowego popołudnia mokrego śniegu. Producent hali – firma Interhall – nie wyklucza, że do awarii przyczynił się błąd ludzki: - Mamy w Polsce ponad 50 takich hal i podobny przypadek jeszcze się nam nie przytrafił. W tym momencie nie wiemy, jaka była bezpośrednia przyczyna opadnięcia hali. Wysłaliśmy do Krosna naszą ekipę i będziemy to ustalać. Ale nawet jeśli opady śniegu były intensywne, konstrukcja spełnia wszelkie normy, aby wytrzymać jego napór. Oczywiście pod warunkiem, że obiekt jest w środku odpowiednio ogrzewany, dzięki czemu zalegający na czaszy śnieg topnieje na bieżąco. O tym zawsze informujemy zarządzających halami.

Czwartkowy (1.12) trening w Hali Krosno. Na zdjęciu widać zalegający na czaszy hali śnieg
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)