Wypadek na obwodnicy. Nie działały światła

Złamaniem żebra zakończyła się jazda 84-letniego mężczyzny przez skrzyżowanie ulic Podkarpackiej i Zręcińskiej. Starszy pan wymusił pierwszeństwo przy niedziałającej w tym czasie sygnalizacji świetlnej.
Ciężarówka wjechała w Seicento, które wymusiło pierwszeństwo

W środę (21.07) około 9:30 na skrzyżowaniu krośnieńskiej obwodnicy z ulicami Pużaka i Zręcińską doszło do wypadku.

Kierujący Fiatem Seicento 84-letni mieszkaniec gminy Dukla, jadąc ulicą Pużaka wjechał na skrzyżowanie, chcąc udać się na wprost, w ul. Zręcińską. W tym czasie został uderzony z lewej strony przez samochód ciężarowy Iveco, którym kierował 32-letni mieszkaniec Jasła.

- 84-latek wjechał na skrzyżowanie przy niedziałającej sygnalizacji świetlnej, mijając znak drogowy "ustąp pierwszeństwa". Ciężarówka była na drodze z pierwszeństwem - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie.

W wyniku wypadku uszkodzone zostały auta. Ranny został kierowca Fiata - ma złamane żebro

Sprawa nie jest jednak oczywista z uwagi na prędkość Iveco. - Z zamontowanego w samochodzie tachografu wynika, że kierowca znacznie przekroczył dozwoloną tam "czterdziestkę" - dodaje rzecznik. Znak ograniczenia prędkości obowiązuje w związku z prowadzonymi robotami drogowymi na obwodnicy. Kto w tej sytuacji ponosi odpowiedzialność za doprowadzenie do wypadku, ustali sąd.

Obaj kierowcy byli trzeźwi. Jadący samochodem osobowym trafił do szpitala. Ma złamane żebro.

Awaria sygnalizacji na skrzyżowaniu trwała około dwóch godzin.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)