Wielki huk i snop światła. Kto latał w nocy nad Krosnem?

W nocy z czwartku na piątek (4/5.06), około północy, otrzymaliśmy kilka wiadomości. Czytelnicy pytali co to za maszyna lata z wielkim hukiem nad Krosnem.
Dla maszyny, która w nocy przeleciała nad Krosnem z wielkim hukiem trzeba być wyrozumiałym. Cel lotu był bardzo ważny

Jedną z osób, która zapytała o ten huk (sama nazywała go "strasznym") była pani Katarzyna, mieszkanka Zawodzia. Ryk silników obudził ją i jej rodzinę za kwadrans dwunasta. - Wydawało się, że przelatuje bardzo duży samolot, jakiś Antonow lub ten armii USA, który krążył nad Krosnem niedawno - opisywała.

Wraz z mężem podeszła do okna. - To był śmigłowiec. Musiał więc lecieć nad budynkami bardzo nisko. Przez okna dachowe wpadł snop światła z jego lampy i w pokoju zrobiło się jasno jak w dzień. Choć nie wiedzieliśmy, co za maszyna nadlatuje i od hałasu po plecach przeszły ciarki, widok był niesamowity - uzupełniła opis.

Lot maszyny zarejestrował radar grupy spotterów EPKR - krośnieńskich pasjonatów lotnictwa. Z danych z radaru wynika, że śmigłowiec należał do Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Śmigłowiec rzeczywiście należał do Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale to nie był nasz śmigłowiec - informuje Wojciech Przygórzewski z bazy LPR w Sanoku. - To był śmigłowiec szkoleniowy - precyzuje, a po szczegóły odsyła do rzecznika LPR.

Zapis z radaru grupy EPKR spotters Krosno. Można z niego wyczytać m.in. informacje dotyczące czasu przebywania maszyny w zasięgu radaru, wysokość w momencie wejścia i wyjścia z tego zasięgu oraz dane o operatorze lotu

Rzecznik Justyna Sochańska potwierdza, że w nocy z czwartku na piątek nad Krosnem przelatywała szkoleniowa maszyna LPR. - Pogotowie będzie przyjmować nowych pilotów, którzy muszą wylatać odpowiednią liczbę godzin, m.in. w warunkach nocnych. Oblatują lądowiska, przede wszystkim przyszpitalne, a w Krośnie znajduje się jedno z nich.

Huk, który obudził panią Katarzynę i przypuszczalnie wielu innych krośnian, budził także mieszkańców Kielc (stamtąd maszyna wystartowała), Ostrowca Świętokrzyskiego, Tarnowa, Sanoka (tam tankowała), Rzeszowa i Krakowa. Taką bowiem trasę wyznaczono pilotom.

LPR uprzedza, że sytuacja może się powtórzyć, ponieważ w najbliższym czasie odbędzie się szkolenie jeszcze jednego pilota.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)