Wiedzie przez dziury i rdzę

Mieszkańcy skarżą się na stan wiaduktu pieszego nad torami kolejowymi, łączącego ul. Lniarską z Pużaka. - Jest w opłakanym stanie, boimy się, że dojdzie tam do wypadku - mówią.
Pieszy wiadukt nie był remontowany od lat

Kładka, dzięki której droga do szkoły czy pracy wielu osób jest znacznie krótsza, istotnie jest obskurna i w nie najlepszym stanie. Mieszkańcy, którzy na co dzień pokonują tą trasę skarżą się na fatalny stan desek. "Te deski same proszą się o remont a teraz nawet jednej brakuje. Nikt chyba nie bierze pod uwagę tego, że dziennie przechodzi nim 500 osób w jedną i drugą stronę, dzieci do szkoły! Czy tak ma wyglądać nasze bezpieczeństwo?" - to tylko jeden z głosów naszych czytelników w sprawie wiaduktu.

Stan wiaduktu pozostawia wiele do życzenia

Jak dowiedzieliśmy się w PKP, kładka nie jest własnością kolei. Wiadukt należy do miasta, a bieżących remontów dokonuje Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. - Nie przewidziano żadnego generalnego remontu, ale ta sprawa będzie rozważana - poinformował Sebastian Wójcik z Urzędu Miasta.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)