Ulice Krosna jak ser szwajcarski

Czytelnicy portalu alarmują: ulice miasta przypominają ser szwajcarski - niemal wszędzie są ogromne dziury. Urząd Miasta uspokaja: w kwietniu rozpocznie się duża akcja remontowa dróg.
Artykuł z archiwum 2002-2017

Otrzymaliśmy ogromną ilość e-maili od naszych Czytelników, aby portal interweniował w Urzędzie Miasta w sprawie dziur w drogach. W „Opiniach” trwa już dyskusja o stanie krośnieńskich ulic. Alex pyta: „Kiedy to się zmieni i czy się w ogóle zmieni, czy tylko mam płacić podatki i zbierać kasę na mechaników?”. Inny Czytelnik, Luko, ironizuje: „Czego Wy chcecie od krośnieńskich dróg? :> Fantastyczny odcinek specjalny do jakiegoś rajdu :> Można sobie wyrobić zdolności manualne i refleks :>”. Ale to i tak tylko delikatne wypowiedzi. Kierowcy potrafią się wyrażać znacznie gorzej.

Długotrwała i śnieżna zima spowodowała znaczne szkody w nawierzchniach ulic na terenie Krosna. Zamarzająca w szczelinach nawierzchni woda doprowadza do osłabienia konstrukcji jezdni, co w efekcie, pod wpływem ruchu samochodowego, powoduje powstawanie licznych wyrw w drodze. Ponieważ ilość dni, w których temperatura przechodziła z dodatniej na ujemną była tej zimy bardzo duża dlatego i skutki są znacznie większe niż w latach poprzednich.

Skąd się biorą dziury w drodze po zimie?

1. Wszystko zaczyna od opadającego śniegu. Dopóki leży on na ulicach i nie topnieje, nie widać szczególnie efektów jego negatywnego działania.
2. Podczas roztopów śnieg zamienia się w wodę, która dociera do najmniejszych nawet szczelin w asfalcie.
3. Ponowny spadek temperatury rozsadza od wewnątrz masę asfaltową. Taki proces powtórzył się tej zimy kilkakrotnie. Asfalt szybko się niszczy i powstają ogromne dziury.
- Zdając sobie sprawę z niebezpieczeństwa jakie niesie możliwość najechania na dużą wyrwę w drodze, Urząd Miasta Krosna od początku roku dokonywał niezbędnych prac, aby zlikwidować największe wyboje. Były one wypełniane masą asfaltową oraz kruszywem kamiennym. Również w chwili obecnej na bieżąco prowadzone są prace remontowe – poinformował Marek Hejnowicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.

Dla oznakowania miejsc szczególnie niebezpiecznych ustawiono dodatkowe znaki drogowe ograniczające prędkość. Tak zostały oznakowane odcinki ulic: Popiełuszki, Pużaka, Bursaki, Grodzka, Sikorskiego.

Według rzecznika, warunki atmosferyczne oraz zamarznięte podłoże gruntowe nie pozwalają w chwili obecnej na zlikwidowanie wszystkich ubytków w jezdni, a zwłaszcza tych o głębokości 4-5 cm. Jest ich bardzo dużo i rzutują na ogólny wizerunek dróg, lecz przy zmniejszonej prędkości jazdy nie stwarzają zagrożenia dla ruchu.

Urząd Miasta zapowiada, że zasadnicze prace remontowe rozpoczną się w kwietniu, kiedy to większe wyboje będą uzupełniane masą asfaltową na gorąco, natomiast mniejsze wyboje i spękania będą likwidowane emulsją asfaltową i grysami. - W przypadku, gdy ilość wybojów jest bardzo duża będziemy dążyć do dodatkowego ułożenia na tym odcinku ulicy dywanika asfaltowego. Podobnie jak w latach poprzednich postaramy się, aby kilka ulic w mieście otrzymało nową nawierzchnię – mówi Marek Hejnowicz.
Urząd Miasta apeluje do kierowców, aby do chwili rozpoczęcia prac remontowych zachowali szczególną uwagę i ostrożność na odcinkach dróg, gdzie występują ubytki w nawierzchni i zmniejszali prędkość jazdy na tych ulicach.
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)