Trzej krośnianie w Sejmiku Wojewódzkim

Piotr Babinetz z PiS, Jerzy Borcz z PO i Józef Szajna z PSL to trzej krośnianie wybrani do Sejmiku Województwa Podkarpackiego. Cała trójka obiecuje współpracę z władzami miasta.
Artykuł z archiwum 1999-2017

Piotr Babinetz zdobył 9 912, Jerzy Borcz - 4 131, a Józef Szajna 5 919 głosów.

Piotr Babinetz ma 37 lat, jest kawalerem. Pracuje jako historyk w Muzeum Podkarpackim w Krośnie. Radnym Sejmiku Wojewódzkiego był już w poprzedniej kadencji (2002-2006). Na ulotce wyborczej pisał: "Efektywnie zabiegał o środki dla szpitala i PWSZ w Krośnie oraz na konserwację zabytków. Bronił przemysłu lotniczego w Krośnie i rozwoju lotniska oraz produkcji biopaliw w Rafinerii Jedlicze."

Radny w pewnym momencie sprzeciwił się budowie Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza (rozbudowa KDK). W maju 2004 r. Piotr Babinetz wraz z radnymi miasta z Klubu Prawicy podpisał się pod listem do Prezydenta Krosna, w którym podważano sensowność rozbudowy KDK do rozmiarów "budynku-monstrum". Radni ci uznali, że "należy lepiej wykorzystywać już istniejące obiekty i sale". Tuż przed wyborami przypomnieliśmy ten fakt podkreślając, że w kampanii mówi z kolei o potrzebie pozyskiwania środków na kulturę.

- Nie sprzeciwiałem się rozbudowie KDK. Chodziło tylko o dostosowanie projektu do możliwości finansowych środków unijnych. Być może język listu nie był odpowiedni, bo pisał go przedstawiciel LPR - wyjaśnia Piotr Babinetz z PiS. - Twierdzenie, że nie wspieram kultury, w kontekście wielu innych działań które podjąłem, to nieporozumienie - dodaje.

Piotr Babinetz zapewnia, że będzie współpracował z władzami miasta. - Krosno miało do tej pory słabe przebicie w Sejmiku Wojewódzkim. Jest dużo do odrobienia. Chodzi np. o wsparcie PWSZ i remont bursy międzyszkolnej - te projekty wcześniej nie przeszły. Mam nadzieję, że środki finansowe uda się lepiej dzielić, tak, aby Krosno miało lepsze możliwości.

Jerzy Borcz ma 51 lat, jest żonaty, ma dwie córki. Jest wykładowcą matematyki w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Krośnie. W latach 1998-2002 był już radnym Sejmiku Województwa Podkarpackiego, a w latach 1997-2001 senatorem.

Również i on chce współpracować z władzami miasta. Były kontrkandydat Piotra Przytockiego do fotela szefa miasta jeszcze w trakcie Wieczoru Wyborczego (12/13.11) twierdził, że będzie wspierał władze Krosna w dążeniu do rozwoju miasta. - Zawsze starałem się o ten rozwój - mówił Jerzy Borcz.

Józef Szajna ma 59 lat. Od 30 lat jest prezesem zarządu Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" w Krośnie. - Bezwzględnie tak - odpowiedział na pytanie o wsparcie dla władz Krosna. - Przez ostatnie 4 lata byłem radnym Sejmiku i zdobyte doświadczenie będę chciał nadal wykorzystywać dla dobra Krosna. Pan Prezydent Piotr Przytocki przekazał mi podziękowania za wspieranie jego działań. Chcę nadal pracować dla mojego pięknego Królewskiego Miasta Krosna - powiedział Józef Szajna z PSL.

Radni Sejmiku Wojewódzkiego z Krosna chcą się co jakiś czas spotykać z władzami miasta i omawiać z nimi bieżące sprawy. Takie spotkania odbywały się już w poprzedniej kadencji. - Są one bardzo potrzebne. Inicjatywa powinna wyjść od władz miasta. Radni od tego są, aby popierać ich starania - mówi Piotr Babinetz z PiS.

W Sejmiku Województwa Podkarpackiego większość zdobyło PiS - ma 15 mandatów, PO - 7, PSL - 7, LPR - 2, a Lewica i Demokraci oraz Samoobrona po 1.

Sejmik Wojewódzki zajmuje się sprawami o charakterze regionalnym. Pełni rolę uchwałodawczą i kontrolną wobec władzy wykonawczej, którą stanowi Zarządu Województwa z Marszałkiem na jego czele. Sejmik dysponuje budżetem województwa i zajmuje się m.in. opracowaniem strategii rozwoju regionu, promowaniem województwa oraz przyciąganiem inwestorów. Dba także m.in. o drogi wojewódzkie, szpitale specjalistyczne i wyższe szkoły zawodowe.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)