Tony śniegu na dachach pod kontrolą (inspekcji)

Nawet 500 złotych mandatu może dostać właściciel obiektu, na dachu którego zalega zbyt dużo śniegu. Inspekcja nadzoru budowlanego ciągle prowadzi kontrole i ostrzega: - Jeśli spadnie deszcz, śnieg stanie się jeszcze cięższy. Metr sześcienny może wtedy ważyć nawet 800 kilogramów.
Zbyt duża ilość śniegu na dachu może zagrażać budynkom, najbardziej narażone są płaskie dachy

Kontrole prowadzone przez inspektora nadzoru budowlanego dotyczą budynków o powierzchni zabudowy powyżej 2 tys. m^2 oraz obiektów o powierzchni dachu przekraczającej tysiąc m^2. - W samym Krośnie takich budynków jest około 35 - informuje Stanisław Łojek, inspektor nadzoru budowlanego dla miasta Krosna. Sprawdza, czy warstwa zalegającego na nich śniegu nie zagraża budynkom. Głównie są to obiekty handlowe, produkcyjne, hale, szkoły, itp. Mniejsze obiekty nie wchodzą w zakres takiej kontroli.

Nie da się jednoznacznie określić ile śniegu może zalegać na budynku, zależy to od zaprojektowanej indywidualnie dla każdego obiektu nośności dachu. Do obowiązków właściciela bądź zarządcy budynku należy, by monitorować zalegającą warstwę śniegu, a w razie konieczności ją usuwać. Warto też śledzić prognozy pogody. Jeśli zapowiadane są opady śniegu, trzeba oczyścić dach, by być przygotowanym na przyjęcie kolejnej warstwy.

Śnieg na dachu hangaru

Suchy śnieg jest lekki, nie stanowi większego zagrożenia. Znacznie gorzej sprawa wygląda w przypadku śniegu mokrego. Jego metr sześcienny może ważyć do 245 kilogramów. - Jeśli zacznie jeszcze padać deszcz, będzie znacznie gorzej. Śnieg wchłonie ją jak gąbka, stanie się bardzo ciężki. Jeśli pod spodem znajduje się jeszcze warstwa lodu, to obciążenie jest znacznie większe - może dochodzić nawet do 750-800 kg - tłumaczy Stanisław Łojek.

Odśnieżanie dachu hali sportowej przy ul. Bursaki. Wykorzystywana jest do tego specjalna maszyna

Jeżeli właściciele budynków dopuszczają do przeciążeń konstrukcji, nie usuwają śniegu, nakładane są mandaty. W przypadku rażących nieprawidłowości mandat może wynieść nawet 500 złotych. Zbyt duża warstwa śniegu może też skutkować zamknięciem obiektu.

Jak informuje inspektor, na objętych kontrolą budynkach w samym Krośnie nie ma nadmiaru śniegu. - Z większych obiektów o lżejszych konstrukcjach jest on na bieżąco usuwany - mówi.

Kontrole dachów będą prowadzone do odwołania.

Takich wiszących sopli jest bardzo dużo. - Jeśli na kogoś spadną, to tragedia gotowa. A można jej uniknąć – alarmują nasi czytelnicy.

Kontroli inspekcji nadzoru budowlanego nie podlegają wiszące z dachów sople oraz śnieżne nawisy. Za to można dostać mandat od straży miejskiej w wysokości 100 zł. Jeśli taka śnieżna lawina lub co gorsza niebezpieczny sopel spadnie, odpowiedzialność cywilną także poniesie właściciel budynku. Trzeba je koniecznie usunąć albo zagrożone miejsce przynajmniej ogrodzić taśmą.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)