W środę (2.05) około godz. 21.00 policja została powiadomiona o kradzieży forda transita, zaparkowanego przy ul. Jagiellońskiej w Krośnie. Świadkiem tego zdarzenia był 18-letni syn właściciela, który widział dwóch mężczyzn odjeżdżających fordem w kierunku ul. Podkarpackiej. Na szczęście w pobliżu pojawiła się taksówka. Pomimo że taksówkarz przewoził klienta, nie odmówił nastolatkowi pomocy i trzej mężczyźni ruszyli w pościg za sprawcami, utrzymując jednocześnie łączność z policją.
Na najbliższym skrzyżowaniu, ford skręcił w kierunku Świerzowej Polskiej. Tam sprawcy potrącili rowerzystę i kilkaset metrów dalej porzucili uszkodzony samochód, próbując dalej uciekać pieszo. Goniący ich mężczyźni nie dali jednak za wygraną i widząc, że rannym rowerzystą zaopiekowali się będący na miejscu świadkowie, kontynuowali pościg. Ostatecznie jeden z uciekinierów opadł z sił i wówczas został schwytany. Drugi z mężczyzn zdołał zbiec.
Policjanci, którym przekazano zatrzymanego ustalili, że jest to 28-letni mieszkaniec Krosna i to właśnie on najprawdopodobniej siedział za kierownicą forda. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie około 1,8 promila alkoholu.
Potrąconym przez uciekinierów rowerzystą okazał się natomiast 17-latek, który na szczęście doznał jedynie niegroźnych, ogólnych potłuczeń.
- Według aktualnych ustaleń, zatrzymany 28-latek odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu i porzucenie go w stanie uszkodzonym, za co grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Jeżeli potwierdzą się informacje, że krośnianin prowadził forda, czeka go również odpowiedzialność za kierowanie samochodem będąc w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie.
Jednocześnie policjanci pracują nad ustaleniem drugiego uczestniczącego w kradzieży transita mężczyzny.