Święta minęły spokojnie, ale niektórzy przesadzili

Kompletnie pijany 13-latek trafił w Boże Narodzenie do szpitala. Wcześniej patrol policji zauważył jak chłopca niosło na rękach do domu trzech innych nastolatków. Pomoc ratowników medycznych była również potrzebna w drugi dzień świąt w jednym z lokali rozrywkowych, gdzie doszło do awantury między... paniami.
Z alkoholem przesadził 13-latek. O tym samym można też powiedzieć w przypadku dwóch 24-latek, które pod wpływem alkoholu pobiły nastolatkę

W sobotę (25.12) jeden z patroli pełniących służbę na terenie Krosna zauważył trzech młodych mężczyzn, niosących na rękach czwartego. Zajście miało miejsce na ul. Grodzkiej. Widząc radiowóz, wszyscy skręcili na parking, w rejon znajdującego się w pobliżu sklepu. Tam zostali wylegitymowani przez policjantów.

Okazało się, że są to dwaj krośnianie w wieku 15 i 18 lat oraz 18-letni mieszkaniec gminy Wojaszówka. - Oświadczyli, że odprowadzali do domu kolegę najmłodszego z nich - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. - Według ich relacji, chłopiec siedział na chodniku przy ul. Grodzkiej i był tak pijany, że nie mógł iść o własnych siłach.

W obawie o stan zdrowia nietrzeźwego, policjanci wezwali na miejsce załogę pogotowia ratunkowego, która zadecydowała o przewiezieniu chłopca do szpitala. Dopiero tam udało się nawiązać z nim rozmowę i potwierdzić jego tożsamość. Okazało się, że nieletni ma 13 lat i jest mieszkańcem Krosna.

O zdarzeniu policjanci powiadomili jego matkę. Sprawa trafi też do sądu rodzinnego.

Policja sprawdza okoliczności spożywania przez nieletniego alkoholu. Uznawane jest to bowiem przez prawo jako przejaw lub zagrożenie demoralizacją.

Funkcjonariusze badają też okoliczności nocnej awantury, do której doszło w nocnym klubie w hotelu Krosno Nafta. Jej uczestniczkami były przebywające na dyskotece kobiety. Agresywne panie posłużyły się również gazem łzawiącym. W efekcie, niezbędne okazało się wezwanie na miejsce karetki pogotowia.

Awantura miała miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek (26/27.12) na imprezie "szczepanowej". O zajściu policja została powiadomiona około godz. 1.00.

- Na miejscu policjanci zastali załogę karetki pogotowia, udzielającą pomocy 19-letniej mieszkance Katowic, która oświadczyła, że w łazience została niespodziewanie zaatakowana przez dwie kobiety - relacjonuje rzecznik policji. - W czasie szamotaniny jedna z nich miała chwycić 19-latkę za włosy i uderzyć jej głową w lustro, a druga rozpyliła gaz łzawiący w kierunku jej twarzy.

Napastniczkami okazały się dwie 24-letnie mieszkanki gminy Krościenko Wyżne. Obydwie kobiety były pijane. Badanie wykazało w organizmie jednej ponad 1,7 promila, a w organizmie drugiej ponad 2 promile alkoholu. - Obie zaprzeczyły jednak, aby brały udział w pobiciu 19-latki - dodaje Marek Cecuła.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)