Inwestor, firma PPHU „Uni-Max” Jedlicze rozpoczęła starania o zgodę na budowę sklepu na początku tego roku. Wtedy zarządcą sąsiedniej działki, należącej do Skarbu Państwa, był Urząd Miasta Krosna. Oba tereny łączy wjazd na parking Biedronki. Zanim zakończyły się wszystkie procedury związane z pozwoleniami, nowym właścicielem gruntu zostało Starostwo Powiatowe w Krośnie. Była to decyzja wojewody na wniosek starosty. Starostwo otrzymało działkę z przeznaczeniem na parking i dojazd do urzędu.
Nowo wybudowana Biedronka została więc sąsiadem Starostwa Powiatowego. Jak to często między sąsiadami bywa, wkrótce doszło do sporu. Wyniknął on z tego, że starosta nie zgodził się na wyjazd z parkingu sklepu na działkę starostwa i postawił ogrodzenie oddzielające oba tereny. Uniemożliwiło to ukończenie inwestycji.
Według inwestora przez decyzję starosty grozi mu bankructwo, a jego pracownikom bezrobocie. Za niewywiązanie się z umowy z siecią sklepów Biedronka firma będzie musiała zapłacić duże kary finansowe.
Pracę mają stracić 32 osoby, które prawdopodobnie jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia otrzymają wypowiedzenia. - Większość z nas pracuje w tej firmie ponad 25 lat. Niektórzy są 2-3 lata przed emeryturą – piszą zrozpaczeni pracownicy w apelu o pomoc, który przygotowali do Rady Powiatu Krośnieńskiego.
Zapytaliśmy o to starostę Jana Pelczara (PiS). Taką odpowiedź otrzymaliśmy od niego: - Jako właściciel mamy prawo dysponowania swoją nieruchomością, którą planujemy przebudować i wprowadzić zmianę organizacji ruchu, celem poprawy warunków obsługi mieszkańców powiatu krośnieńskiego oraz usprawnienia funkcjonowania naszego urzędu.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi tylko o kosmetyczne zmiany.
Wiadomo, że inwestor próbował dojść do porozumienia ze starostą, ale próby te nie przyniosły rezultatu. Firma zaproponowała Starostwu, w zamian za dostęp do zjazdu, bezpłatne wykonanie na swojej działce 29 miejsc parkingowych i przekazania ich aktem notarialnym urzędowi. O tę kwestię również zapytaliśmy Jana Pelczara, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Na razie nie wiadomo. Jeśli inwestorowi uda się uzyskać porozumienie z Jeronimo Martins Kostrzyn odnośnie innego wjazdu, to nowy sklep prawdopodobnie zostanie uruchomiony.
Jednak oburzeni postawą starosty pracownicy jedlickiej firmy zapowiadają, że będą chcieli z nim porozmawiać. - Jesteśmy źli, bo to starosta powinien stać na straży interesów mieszkańców, co sam mocno akcentuje na swoim profilu w mediach społecznościowych! – piszą pracownicy firmy z Jedlicza. - Za tym jednym zdaniem „nie wyrażam zgody” leży dramat nas, pracowników i naszych rodzin. Mamy chyba prawo wiedzieć, dlaczego nie?! Organ administracji państwowej nie może bez żadnego uzasadnienia, bez wyjaśnienia przyczyn, wydawać decyzji. Tak po ludzku, nie sposób jej nazwać inaczej jak absurdalną i krzywdzącą dla nas wszystkich.
Obecnie inwestor buduje w innym miejscu dojazd do parkingu sklepu, który ma zastąpić ten zagrodzony.
W poniedziałek (21.12) zagrożeni bezrobociem pracownicy Uni-Maxu stawili się przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Krośnie. Ich przedstawicielka była umówiona na godzinę 16:00 ze starostą Janem Pelczarem w sprawie kryzysu ich firmy.
Jednak do spotkania nie doszło. Z kobietą spotkała się za to sekretarz starostwa, ale rozmowa z nią nie przyniosła żadnych rezultatów. Pracownicy złożyli swój apel do Rady Powiatu Krośnieńskiego. Zawiedzeni i rozżaleni postawą starosty protestują przed budynkiem urzędu z transparentami „Starosta to hańba Krosna”. Skandują hasła „Starosta oddaj pracę!”.
Sklep otwarto 31 grudnia o godz. 6:00. Już od rana cieszył się sporym zainteresowaniem mieszkańców. Ostatecznie do Biedronki prowadzą dwa wjazdy: z tyłu sklepu - od strony torów kolejowych oraz z boku - od strony starostwa.
Starosta zapewne Prawy i Sprawiedliwy ?
Co to komu przeszkadza, że wybudowano kolejną "biedronkę", że ludzie znajdą pracę? Starosta nie pomaga to niech nie przeszkadza! Zamiast wspierać lokalny biznes to marnuje nasze pieniądze na bzdurne grodzenie się. Po co to komu było??? i tak wszyscy bedą jeździć tą samą drogą tylko trochę dalej będą mieć. Kolejny popis Starosty!!! Co tam,że ludzie mogą stracić pracę! Że może upaść kolejny biznes! Grunt że w Starostwie mają się dobrze. Starosta zachowuje się jak "pan na włościach" Tyle że zaden z niego pan a i włości nie jego. Wstyd panie Starosto!
Czytając ten artykuł nie trzeba być uczonym żeby się domyślić że jest to czysta złośliwość Starosty. Raptem tyle lat stało odłogiem nagle biedronke stawiają a Starosta wpadł nam pomysł kupie grunty. Przecież musze zagrodzić bo klienci z biedronki pójdą po mojej trawce. Dziecinada takich ludzi powinno się usuwać z stanowisk. A nie wybierać po znajomości i przekrętach. Mam nadzieję że jak się wszystko skończy to biedronka ukarze Starostwo robiąc sobie parking zamknięty bo nie zapominajmy że wokół starostwa już sa parkometry które będą czynne od nowego roku i gdzie sobie szlachta samodziki zostawi żeby nie płacić pod biedronką. Państwo w państwie. I czekam z niecierpliwością kto zapłaci grube miliony kary za wstrzymanie otwarcia i przesunięcie terminu po raz trzeci.
Ja już to zapodałem za granicę do znajomych... zatytułowałem: A teraz coś na poprawę nastroju popatrzcie jak Krosno wita inwestorów czyli taki głupi żart." Wszyscy mają ubaw po pachy jak dostają tego linka. Na 100% każdy będzie chciał inwestować w Krośnie... :) Propozycja dla zagranicznych banków"Ogrodzenia stawiamy za darmo"... to może chwycić :)
Życze Panu staroście aby jak najszybciej stracił swoją posade i zrobił sobie takie ogrodzenie wokół własnej chałupy. Za takie numery kosztem mieszkańców Panu już dziękujemy
Ta partia sama chce tego żeby ich wywieść na taczkach... Ich bezmyślnie pomysły są bezczelne! Potem dziwią się, że młodzież ucieka zza granicę, jak nie uciekać jak tu jest chaos i samowolka!!
Chamstwo wbrew logice. Rozdawnictwo za nasze pieniądze. Komuś władza za bardzo weszła, ale spokojnie Starosta zostanie rozliczony przez mieszkańców.
Tak się składa, że Starosta miał służyć obywatelom, a nie bawić się w Pana Boga.
Buta kroczy tuż przed upadkiem.
Nie przesadzajmy! Nikt nie straci pracy!
Przecież dojazd jest też od nowej szerokiej ulicy wzdłóż torów. Biedronka nie upadnie, jest w centrum krosnieńskiej dzielnicy handlowej. Do okoła tysiące parkingów i klientów! Nie dziwie się staroście, już teraz klienci najwiekszej galeri w regionie "Vivo" parkują pod starostwem a nawet i lidlem, niestety zajmują miejsce dla pracowników i klientów urzędów.
Błędem było godzić się na budowę sklepu w tym już ciasnym miejscu! No ale inwestor i właściciel działki może wybudować co chce jak ma warunki zabudowy.
Nie żebym specjalnie do Biedry chciał jeździć ale że takie numery i to jeszcze za nasze pieniądze? Wstyd i głupota to mało powiedziane. Cześnik Raptusiewicz i rejent Milczek w nowej odsłonie!
Szkoda tej firmy z Jedlicza, myślę ze portugalsko-holenderska firma "dogada" się z nowym dzierżawcą w sprawie wjazdu od strony ul. Bieszczadzkiej, firma Uni - Max nie ma wystarczających "argumentów"
Starosta wydał 15tysiecy za zgodą rady? Zamiast te pieniądze wydać na remont tego pożal się boże parkingu , który pamięta lata pieriestrojki, to odgradza się od miasta i obywateli. Najlepiej ,żeby Starostwo całe odgrodzić od miasta i ustawić szlaban graniczny, a petenci urzędu powinni starać się o wizy i płacić za wstęp do starostwa
niejaki pelczar to tylko i wyłącznie kolejny kacyk partyjny na usługach pis a dobro ludzi mają oni gdzieś dla nich jest istotny tylko interes parti i burżujów ktorzy są za sterami
Jak już wspomniano. Ten parking jest pełen dziur i zniszczonych krawęzników, pomiędzy którymi rosną zeschnięte krzewy. Można zacytować klasyka: "Jeszcze gotowi są pomyśleć, że jesteśmy tutaj dla nich".
Co chcecie od pana Pelczara? Przecież jest i prawy i sprawiedliwy :D
franek dobrze mówi. Szlag mnie trafia również!
Ta mentalność chłopów pańszczyźnianych... Jak tak można? Gdzie kultura, inteligencja, itd... Od kiedy jest starostwo w Krośnie, nikt przy tym parkingu nawet palcem nie kiwnął. Połamane krawężniki, rozjeżdżone trawniki, błoto... Ale jak ktoś zrobił kawałek porządnej kostki i wjazd, to znalazła się kasa na kawałek płotu, żeby mu to wszystko zablokować.
Wojewoda, który odebrał parking od miasta i przekazał starostwu tylko po to, żeby mogło zablokować wyjazd z Biedronki, też jest tyle samo wart co Starosta. Zresztą jeden PiSior i drugi.
Wszelkie granice to przekracza i nie dam rady więcej o tym pisać bez uzycia wulgaryzmów...
Głosujcie nadal na PiS!
Udoastępnię sprawne taczki do wywiezienia tego pana z urzędu
O inteligencji tego Pana niech świadczy fakt że teraz cały ruch przeniesie się na tą wąską uliczkę obok urzędu i skutecznie zablokuje komunikację :)
Może nie na temat wjazdu, ale w temacie działań starosty. Jakby potwierdzało trend działań. Odnośnie dzierżawionego lokalu restauracji. Ponoć ma Pan w planach otwarcie w tym lokalu przedszkola i dlatego dzierżawcy wynieśli się? Nie jestem krewnym ani ich znajomym. Ale coś chyba jest na rzeczy Panie Pelczar Starosto Powiatu?
Miałen nie komentować. Ale szlag mnie trafia, kiedy widzę, co ostatnio dzieje się w MOIM kraju. W mieście Krosno jakoś można dogadać się z urzędem i władzami. A strarostwo od dawna widzę, że jakoś tak nie do końca dla mieszkańców powiatu i okolicy. A teraz panie Pelczar to już przegiąłeś, IMO. Zresztą, ostatnie granty dla samorządów - wystarczy popatrzeć kto otrzymał. Ta decyzja odnośnie wjazdu to dokładnie tak, jak w powiedzeniu o psie ogrodnika. SAM NIE ZJE ALE DRUGIEMU TEŻ NIE DA. No i jeszcze jedno. Prezydenta Krosna wybiera się bezpośrenio. A Panicz Starosta jest mianowany. Tylko dlaczego jakoś tym dwom włodarzom przyświecają inne cele? Chyba, nie jestem politykiem, ale opinia ludzi jest jednoznaczna. Wojenka wbrew zdrowemu rozsądkowi? Patrząc na Polskę nie dziwię się, że koncerny wybierają lokalizacje poza Polską. Bo komuś się coś uwidziało z lokalnych włodarzy. RZądowych także. A dobro Polski? Co to takiego? Wrrr
Starostwo musi wydać 15 tys. żeby sie dowartościować... cyrk
Po co grodzą tę działkę. Jaki to ma w ogóle sens? Jedyny ich cel to zrobienie na złość. Natomiast w kwestii wydanych pieniędzy to niech się wypowiedzą mieszkańcy powiatu.
Ludzki Pan! A mógł nakazać rozbiórkę!