W kwietniu br. przy wjeździe na rynek od strony ulic Piłsudskiego i Sienkiewicza zamontowano po dwie betonowe kule. To krok, na który zdecydowano się by ukrócić nagminne łamanie zakazu ruchu na płycie rynku. - Mimo zakazu, przez płytę rynku regularnie przejeżdżały nieupoważnione samochody. Teraz wjazd będzie niemożliwy także w praktyce – tłumaczono wtedy.
Problem istotnie został rozwiązany. Przejeżdżających przez środek rynku już nie ma. Szkopuł jednak w tym, że betonowe kule - każda o wadze ponad ćwierć tony -jednocześnie skutecznie utrudniły życie służbom ratunkowym, które nie mogą więcej wjeżdżać na rynek głównymi ulicami, a muszą przeciskać się przez wąskie, ciasne przez zaparkowane samochody boczne drogi.
Teraz rozwiązanie ograniczające wjazd do rynku będzie zmodyfikowane. Miasto zamówiło słupki hydrauliczne, które dołączą do kul.
- Dwa słupki hydrauliczne zostaną zamontowane na wjazdach na płytę rynku od strony ulic Sienkiewicza i Piłsudskiego. Obecnie zamontowane kule zostaną rozsunięte na boki, a słupek zostanie zamontowany między nimi – informuje Joanna Sowa, rzecznik prasowy krośnieńskiego magistratu. Skąd taka zmiana? - Nowe rozwiązanie umożliwi lepszą komunikację z płytą rynku służbom ratunkowym i technicznym – tłumaczy.
Zapory automatyczne będą sterowane za pomocą pilotów.