Rynny z kościołów trafiły na złomowisko

W ręce policji trafili sprawcy kradzieży miedzianych rynien z kościołów w Krośnie i okolicach, a także jednego z krośnieńskich muzeów. Swój łup niszczyli i sprzedawali jako złom. W punktach skupu funkcjonariusze zabezpieczyli kilkadziesiąt kilogramów skradzionej miedzi.
Łupem złodziei padły nie tylko rynny z kościołów, ale też z zabytkowego budynku Muzeum Podkarpackiego w Krośnie

Zgłoszenia o kradzieżach miedzianych rynien z kościołów zaczęły napływać do krośnieńskiej policji w połowie grudnia. Sprawcy okradli w ten sposób dwa kościoły w Krośnie, a także świątynie w Korczynie i Targowiskach. Blisko 20 metrów rynien skradziono także z budynku Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.

Według szacunku pokrzywdzonych, łączna wysokość szkód sięga 20 tys. zł.

Jednym z okradzionych kościołów jest krośnieńska fara

Jeszcze przed świętami policjanci ustalili, że sprawcami kradzieży są dwaj krośnianie w wieku 19 i 20 lat. Zatrzymano wówczas starszego z mężczyzn, który podczas przesłuchania przyznał się do udziału w całym procederze. Drugi z mężczyzn ukrywał się i był poszukiwany. Policjanci zatrzymali go we wtorek (28.12). Aktualnie 19-latek nadal przebywa w policyjnym areszcie.

Odzyskane przez policjantów resztki zniszczonych rynien

W punktach skupu złomu funkcjonariusze odnaleźli i zabezpieczyli ponad 70 kg miedzi, pochodzącej ze skradzionych rynien.

W trakcie prowadzonych czynności ustalono także, że obydwu podejrzanym przy transporcie i sprzedaży skradzionej miedzi, pomagał ich 19-letni kolega z Krosna. Z tego powodu nastolatkowi postawiono zarzut paserstwa.

Poszkodowani oszacowali straty na 20 tys. zł

Za popełnione przestępstwa, wszystkim trzem mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)