W środę wieczorem (08.09) około godz. 20.00 77-letni krośnianin wybrał się na zakupy do jednego ze sklepów w rejonie ul. Okrzei. Spotkał tam znajomą, która zaproponowała, że odprowadzi go do domu. Trasa, którą wybrała kobieta, nie prowadziła jednak główną drogą, lecz bocznymi, nieoświetlonymi uliczkami. Jak się okazało, nie był to przypadek.
- W pewnym momencie mężczyzna został zaatakowany przez kilka osób. Napastnicy przewrócili go i pobili, po czym ukradli 77-latkowi portfel, w którym były pieniądze i dokumenty - relacjonuje Marek Cecuła z policji w Krośnie. - Na szczęście pokrzywdzony doznał jedynie drobnych potłuczeń i po ucieczce sprawców zdołał sam wezwać pomoc.
Niecałe trzy godziny po zgłoszeniu, policjanci odnaleźli kobietę, która odprowadzała pokrzywdzonego. 31-letnia krośnianka, wraz z dwoma znajomymi w wieku 33 i 39 lat, przebywała w tym czasie u swojej koleżanki na suto zakrapianej alkoholem imprezie.
- Ponieważ ustalenia policjantów wskazywały, że najprawdopodobniej wspólnie uczestniczyli w rozboju, wszyscy troje zostali zatrzymani. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości, wykazało w ich organizmach po prawie 2,5 promila alkoholu - informuje Cecuła.
Grozi im kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.