RK 38400. Rejestracja jak kod pocztowy

Numery rejestracyjne wydane w Krośnie sięgają już ponad 38 tysięcy. Komu przypadła specjalna tablica z numerem RK 38400 - takim samym jak kod pocztowy naszego miasta? Okazuje się, że numer ten pilnie strzeżony spoczywa jeszcze w Wydziale Komunikacji Urzędu Miasta.
To tylko przymiarka. Tego numeru nie dostanie "zwykły" samochód

W chwili, gdy odwiedzamy Wydział Komunikacji Urzędu Miasta w Krośnie najwyższy wydany numer rejestracyjny to 38738. Oznacza to, że wśród jeżdżących po naszych drogach pojazdów może być już szczęśliwiec z najbardziej krośnieńskim numerem 38400. To cyfry odpowiadające głównemu kodowi pocztowemu (pocztowemu numerowi adresowemu) 38-400, który to zgodnie z założeniem z 1972 roku ma ułatwiać sortowanie przesyłek.

Niestety, numer nie trafił jeszcze do nikogo. Wyjątkowość układu cyfr dostrzegliśmy bowiem nie tylko my, ale też urzędnicy. Wśród samych mieszkańców też zdarzali się zainteresowani. - Były pytania o ten numer - potwierdzają pracownicy Wydziału Komunikacji. - Ale jest on zarezerwowany - dodają.

Dla kogo? Z informacji uzyskanych w Urzędzie wynika, że czeka na nowy samochód służbowy Urzędu Miasta. Zakup jest w planie, nowe ''urzędowe'' auto ma zastąpić 10-letniego, wysłużonego Peugeota 406 "w gazie", który to podczas służbowych wyjazdów po Polsce przysporzył już tyle samo kłopotów, co powodów do wstydu.

- Dobrze, że ten numer ma takie przeznaczenie - podkreślają urzędnicy. - Przecież samochód służbowy w pewnym sensie służy promocji miasta - tłumaczą.

W tym samym celu do każdej tablicy Urząd dodaje każdemu petentowi gratis ramkę na tablicę. Promuje ona stronę internetową krosno.pl, zawiera też symbol wieży farnej. Od marca ramka będzie mieć nowy wzór - będzie nawiązywać do Krosna - Miasta Szkła.

Miesięcznie Wydział Komunikacji w Krośnie wydaje średnio około 100 tablic rejestracyjnych, choć jak przyznają pracownicy, znacznie więcej wydawanych ich było jeszcze końcem 2011 roku. Teraz jest zastój.

Czy zdarzają się szczególne wymagania co do numerów i czy można trochę "powybrzydzać". - Numery zamawiamy partiami, zgodnie z zapotrzebowaniem, np. po 50. Oprócz tych zwykłych, w jednej puli są tablice motorowerowe, rowerowe oraz dwurzędowe - słyszymy w Urzędzie Miasta. - Każdemu proponujemy pierwszy kolejny numer, ale z dostępnej partii można sobie wybrać dowolny inny. Niektórzy nie chcą siódemek czy trzynastek, inni wręcz przeciwnie - koniecznie chcą mieć takie cyfry. Są osoby, które życzą sobie numer łatwy do zapamiętania lub odwrotnie - niezapadający łatwo w pamięć. Dajemy możliwość wyboru bez żadnych opłat, nie robimy jednak żadnych rezerwacji.

Jeśli ktoś chce indywidualny numer literowy, trzeba zapłacić tysiąc złotych.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)