Wbijanie niewielkich tabliczek w pobocza drogi to coraz częstsza forma reklamy. Pojawiają się zazwyczaj przy okazji otwarcia sklepów lub restauracji. Tak było m.in. z Leroy Merlin i VIVO!, a ostatnio reklamowała się w ten sposóbTelepizza i KFC.
- Interesuje mnie, czy dla takich reklam jest jakiś plan? Ktoś wyznacza dokładną liczbę i miejsce punktów, gdzie mają zostać wbite, czy po prostu właściciel jedzie i umieszcza je, gdzie tylko chce? - pyta nasz czytelnik.
Tu nie ma żadnego przypadku, a tym bardziej samowoli, odpowiada urząd miasta. Wydawanie zezwolenia na zajęcie pasa drogowego w celu umieszczenia reklamy regulowane jest przepisami ustawy o drogach publicznych. - Wnioskodawca występuje do nas z wnioskiem, w którym podaje wymiary, termin i lokalizacje tablic reklamowych – tłumaczy Beata Pawłowska-Nicałek, naczelnik Wydziału Drogownictwa UM w Krośnie.
Za zajęcie pasa drogowego pobierana jest opłata, uzależniona od kategorii drogi.
Urząd potwierdza jednocześnie, że tabliczki wymienionych firm, zostały umieszczone zgodnie z prawem, a za ich instalację pobrano opłatę.