We wtorek (8.07) nad ranem karetka pogotowia przywiozła do szpitala 18-letniego mieszkańca Krosna z raną kłutą brzucha. Młody człowiek był przytomny, ale konieczna była operacja, dlatego też jego formalne przesłuchanie było niemożliwe.
- Wstępne ustalenia policjantów wskazywały jednak, że rana najprawdopodobniej pochodzi od noża i mogło dojść do popełnienia przestępstwa. Nastolatek był bowiem gościem na "osiemnastce" swojego kolegi, która odbywała się w domu ludowym na obrzeżach Krosna - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. - W czasie imprezy próbował uspokoić innego gościa - swojego dobrego znajomego - który nagle wszczął awanturę. W czasie szamotaniny pijany awanturnik ugodził go nagle nożem w brzuch i uciekł z lokalu - wyjaśnia.
Na miejscu policjanci wylegitymowali jedenastu uczestników imprezy w wieku od 16 do 21 lat. Dziewięć osób było nietrzeźwych, w ich organizmach stwierdzono od 0,7 do ponad 1,8 promila alkoholu. Wśród pijanych było czworo nieletnich.
W środę (09.07) stan zdrowia rannego na tyle się poprawił, że lekarze zezwolili na jego przesłuchanie. Pokrzywdzony potwierdził, że rana pochodzi od ciosu nożem zadanego mu przez niespełna 18-letniego kolegę, mieszkańca Krosna.
- Według wstępnych opinii lekarzy, obrażenia spowodowały u rannego naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni. Jeżeli te ustalenia się potwierdzą, sprawcy przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - informuje rzecznik.