Do zdarzenia doszło około godz. 18:00. 21-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego zaparkował osobową Hondą koło kompresora na stacji paliw Lotos (dawny Skorpion). Wysiadł z samochodu i wszedł do budynku. W tym czasie jego kolega, 28-letni pasażer, przesiadł się na miejsce kierowcy. Wykonując manewr cofania, uderzył w samochód osobowy marki Volkswagen i dystrybutor paliwa, który przechylił się na jedną stronę. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Na miejsce wezwano policję. - Badanie alkomatem wykazało, że 28-latek ma blisko 3 promile alkoholu we krwi - mówi Patrycja Kandefer z krośnieńskiej komendy. - Ma też zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. O jego przyszłości zadecyduje sąd.
Okazało się również, że 21-latek, który przyjechał hondą na stację, w ogóle nie posiada prawa jazdy. Młody mężczyzna jednak nie został zatrzymany.
Głupich nie sieją.
Za wsiadanie za kółko na podwójnym gazie po orzeczonym zakazie prowadzenia pojazdó kara powinna być podwójna. Taka kumulacja za wyjątkową głupotę.