- Siedziałam w domu, usłyszałam strzały. Nie wiedziałam co się dzieje. Teraz dopiero dowiedziałam się, że to były pękające szyby na 7 piętrze - mówi mieszkanka 9 piętra.
Pożar wybuchł w pomieszczeniu gospodarczym między 7 a 8 piętrem. - Najprawdopodobniej przyczyną było zaprószenie ognia. Na miejscu strażacy znaleźli niedopałki - wyjaśnia Marek Rysz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie. Według relacji mieszkańców, ogień zaprószyli przebywający tam bezdomni. - U nas jest klatka zamykana. Ktoś musiał ich wpuścić.
W wyniku pożaru zniszczeniu uległo kilka okien oraz drzwi do pomieszczenia, w którym pojawił się ogień. Okopcona została niedawno odnowiona klatka schodowa i drzwi do sąsiednich mieszkań.
W akcji gaśniczej uczestniczyły dwie jednostki straży pożarnej. Dzięki ich interwencji ogień nie rozprzestrzenił się na mieszkania. - Jest tam tylko dym, na szczęście nic się nie zapaliło - relacjonują zdenerwowani mieszkańcy, którzy ze względu na zagrożenie zmuszeni byli opuścić budynek.