- W Krośnie jest tylko jeden ośrodek szkoleniowy, a lotnisko będzie się rozwijało. Dlatego stworzyliśmy Ośrodek Szkolenia Lotniczego Proaviation - mówi Andrzej Skowron, dyrektor ośrodka, instruktor, były szef wyszkolenia w Aeroklubie Podkarpackim.
Nowo powstały ośrodek będzie szkolił jednak tylko w zakresie teorii. - W Polsce szkolenie teoretyczne nie jest traktowane najlepiej, bo na nim niewiele się zarabia, w przeciwieństwie do szkolenia praktycznego. Jak jeździmy po Polsce jako instruktorzy czy egzaminatorzy, to widzimy, że ludzie nie mają wiedzy, niektórych rzeczy od nas dowiadują się po raz pierwszy. Od początku dużo tracą, głównie na swoim bezpieczeństwie. Nigdy nie będą dobrymi pilotami - wyjaśnia dyrektor.
Przygotowania do uruchomienia ośrodka trwały blisko rok. Teraz placówka jest już po audycie Urzędu Lotnictwa Cywilnego. - Procedura rejestracji została potraktowana w sposób wyjątkowy, bo w Polsce nie ma ośrodka, który szkoliłby tylko teorię - podkreśla Andrzej Skowron. W lutym tego roku firma Proaviation podpisała z miastem umowę w sprawie korzystania z krośnieńskiego lotniska i została wpisana na listę jego użytkowników.
Ośrodek przygotowuje do trzech licencji: samolotowej, szybowcowej i balonowej. - Niewątpliwie stanowimy konkurencję dla Aeroklubu Podkarpackiego, ale my możemy za tamtejszych instruktorów zrobić tylko szkolenie teoretyczne. A wiadomo, że każdemu instruktorowi w aeroklubie przyjemniej jest siedzieć w samolocie czy szybowcu, a nie na sali wykładowej - kontynuuje dyrektor Proaviation.
- Chcemy kooperować z ośrodkami praktycznymi. Te zamiast szukać instruktorów dla swoich 6 kursantów, mogą wysłać ich do nas. Następnie oni w dowolnym miejscu w Europie mogą odbyć szkolenie praktyczne. Jeśli dobrze zrobi się kurs podstawowy, to te wiadomości nie zmieniają się aż do lotu w kosmos.
Szkolenie lotnicze w tradycyjnym cyklu wygląda tak: najpierw należy przejść szkolenie teoretyczne, które kończy się egzaminem, potem jest blok praktyczny i znów egzamin. Na koniec trzeba jeszcze zdać egzamin teoretyczny i praktyczny w ośrodku egzaminacyjnym w Warszawie. W Proaviation można tę kolejność nieco zmienić. - Po kursie teoretycznym, zdaniu egzaminu wewnętrznego, jeszcze przed rozpoczęciem szkolenia praktycznego, można zdać egzamin teoretyczny w Warszawie. Dzięki temu jesteśmy spokojni, bo wiemy, że mamy wiedzę. Możemy robić badania czy zdobywać pieniądze na szkolenie praktyczne. Potem po zakończeniu całego szkolenia praktycznego w ciągu miesiąca mamy licencję - tłumaczy Andrzej Skowron.
Szkolenie może odbyć się w trybie intensywnym (wieczorowym - czas trwania 2-3 tygodnie) lub podczas weekendów. - Zbliża się zima, to sprzyjający czas, żeby odbyć szkolenie teoretyczne, a w lecie już polatać - zachęcają instruktorzy.
Proaviation jako jedyny ośrodek szkoleniowy dysponuje symulatorem lotu szybowcem. Został skonstruowany przez Andrzeja Skowrona, wykorzystuje program do szkolenia pilotów szybowcowych i samolotowych na różnych typach statków powietrznych, na różnych lotniskach, w różnych warunkach atmosferycznych.
- Niektórzy instruktorzy widząc symulator mówią, że nie mają czasu na zabawę. My to widzimy inaczej - mówi twórca urządzenia. - Symulator przybliża lotnictwo i zdecydowanie podwyższa poziom bezpieczeństwa. Dzięki temu, uczniowie już przed wejściem do kabiny samolotu znają podstawowe procedury, gdzie się co znajduje, znają zachowanie samolotu. Zakładając ekstremalną sytuację, że podczas pierwszego lotu zasłabłby instruktor, uczeń już potrafi latać, poradzi sobie.
Instruktorzy podkreślają, że jeden obrazek na symulatorze jest wart tysiąca słów. - Mogę powiedzieć jak działają lotki, ale mogę też pokazać ich działanie w symulatorze - mówi Tadeusz Wesołowski instruktor emeryt, w lotnictwie sportowym od 1962 roku. - Mogę powiedzieć, że minimalna wysokość lotu wynosi 150 m i uczeń na każdym teście udzieli takiej odpowiedzi, ale w symulatorze dowie się dlaczego tak jest, zobaczy czym grozi lot poniżej tej wysokości, dlaczego ustalono taką barierę.
Symulator umożliwia np. w szkoleniu w lotach szybowcowych za wyciągarką losowe, symulowane zerwanie liny wyciągarkowej, tym samym wymaga wręcz instynktownego działania pilota.
Ośrodek Szkolenia Lotniczego działa w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 - szkoły, która kształci dla lotnictwa w ramach "Doliny Lotniczej". Na jej terenie powstaje właśnie Regionalne Centrum Edukacji Zawodowej i Nowoczesnych Technologii. Dyrektor szkoły Bogdan Adamski chce współpracować z ośrodkiem: - Naszym uczniom oferujemy mechanikę lotniczą jako zawód, ale oprócz kształcenia programowego chcemy im zaoferować kształcenie pilotażowe. Ta firma, która uzyskała odpowiednie akredytacje, jest dla nas niezmiernie przydatna, bo my jako szkoła takich licencji nie mamy.
Wszyscy chcący polatać na symulatorze, będą mogli spróbować swoich sił już w piątek (14.10) w Galerii EliJot. Instruktorzy Proaviation zapraszają na 5-minutowe loty. Koszt - 5 zł.
We wtorek i czwartek (18,20.10) w auli "Mechanika" w godzinach 16:00-18:00 Proaviation zaprasza na bezpłatny wykład "Aviation Discovering", na którym będzie można się dowiedzieć więcej na temat funkcjonowania ośrodka, wymagań w procesie szkolenia, rodzajów licencji oraz organizacji lotnictwa cywilnego w Polsce i Unii Europejskiej. - Przygotowaliśmy też trochę ciekawej historii lotnictwa. Zamierzamy również pokazać zdjęcie lotniska w Krośnie wykonane w 1944 roku przez aliantów. Aula ma 150 miejsc, zapraszamy wszystkich, którzy chcą posłuchać o lotnictwie, niekoniecznie muszą chcieć latać.
Najbliższy kurs szybowcowy rusza od listopada. Zajęcia trwają 60 godzin do początku stycznia. W tym samym czasie planowane są pozostałe kursy: samolotowy, balonowy i na samoloty ultralekkie.