Poranek na podwójnym gazie. Ucieczka po kolizji

Po krótkim pościgu, policjanci zatrzymali kierowcę, który chwilę wcześniej uczestniczył w kolizji i uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Lanosem kierował pijany 44-letni krośnianin. Uciekł z miejsca kolizji

Do zderzenia dwóch samochodów doszło w czwartek (16.12) kilkanaście minut po godz. 9.00, w rejonie skrzyżowania ulic Staszica i Lwowskiej. Kierująca Peugeotem 207 kobieta oświadczyła, że uczestniczący w kolizji kierowca Daewoo Lanosa nie zatrzymał się, lecz uciekł w kierunku ul. Niepodległości.

Kilka minut później jeden z patroli zauważył Lanosa w centrum Krosna. - Kierowca auta zlekceważył sygnały wzywające go do zatrzymania i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu, policjanci zatrzymali go na ul. Lwowskiej, w rejonie przystanku autobusowego - relacjonuje Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. - Okazało się, że jest to kompletnie pijany 44-letni krośnianin.

Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie 3,2 promila alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a uszkodzony samochód trafił na parking strzeżony.

Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyzna był już wcześniej karany za kierowanie samochodem będąc w stanie nietrzeźwości. - Jeżeli zostanie to formalnie potwierdzone w toku dalszego postępowania, tym razem za popełnione przestępstwo 44-latkowi grozić będzie kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do lat 10 - informuje Marek Cecuła.

Mężczyźnie grozi również odpowiedzialność za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i niezatrzymanie się do kontroli drogowej.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)