Policja: Włamywacze i złodzieje zatrzymani

Na gorącym uczynku zatrzymano sprawców włamania do jednego ze sklepów w Rynku. Złodzieje ładowali już do reklamówek paczki z papierosami. W ręce stróżów prawa trafiły też trzy osoby biorące udział w kradzieży samochodu.
Włamywacze upatrzyli sobie jeden ze sklepów w okolicy Rynku. Do środka dostali się przy pomocy łomów

Pierwsze zdarzenie miało miejsce w miniony piątek (26.11) około godz. 3.00. - Dyżurny krośnieńskiej komendy został powiadomiony o dziwnych odgłosach dobiegających z jednego ze sklepów w obrębie krośnieńskiego Rynku - mówi Marek Cecuła z krośnieńskiej policji.

Policjanci zastali na miejscu wyłamane drzwi wejściowe do lokalu, a wewnątrz dostrzegli dwóch mężczyzn z łomami i reklamówkami w dłoniach. Kompletnie zaskoczeni włamywacze pakowali właśnie do nich paczki z papierosami różnych marek. Zdążyli zabrać ich blisko 60.

Zatrzymani to 37-letni krośnianin i 50-letni mieszkaniec gminy Haczów. Obaj byli już wcześniej karani za przestępstwa kryminalne i wszystko wskazuje, że również w tym przypadku nie jest to jedyne włamanie, na które wspólnie się zdecydowali. Policjanci wyjaśniają szczegóły ich przestępczej działalności.

- Krośnieński sąd tymczasowo aresztował 50-latka na trzy miesiące. Mężczyzna niedawno opuścił więzienie i teraz czeka go odpowiedzialność w warunkach recydywy - informuje rzecznik. - Jego kompan do czasu rozprawy pozostanie pod policyjnym dozorem.

W sobotę (27.11) z kolei policjanci zatrzymali trzy osoby, biorące udział w kradzieży samochodu osobowego.

Około godz. 22.00 w rejonie dworca autobusowego 42-letni krośnianin poznał przypadkowo dwóch mężczyzn i dziewczynę, którzy poszukiwali możliwości powrotu do Dusznik Zdroju. Nie było już żadnego autobusu w tamtym kierunku, więc krośnianin zaoferował im pomoc w znalezieniu noclegu na terenie miasta.

Mężczyzna zaprosił nieznajomych do własnego samochodu - Daewoo Lanosa i podwiózł ich na ul. Wojska Polskiego, pod znajdującą się tam noclegownię. Tam wysiadł z auta i poszedł zapytać o wolne miejsca. Niestety nie zabrał ze sobą kluczyków. Kiedy po kilku minutach wrócił, samochodu już nie było.

Jeden z policyjnych patroli zauważył i zatrzymał poszukiwanego Lanosa na ul. Szeptyckiego w Korczynie. Autem kierował 36-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego, obok niego siedziała 16-latka z Dusznik Zdroju, a z tyłu 48-letni mieszkaniec Kudowy Zdroju.

- Obaj mężczyźni byli pijani. Przeprowadzone badanie wykazało w organizmie kierującego blisko 3,4 promila, a w organizmie jego kolegi - blisko 2 promile alkoholu. Okazało się również, że 36-latek w ogóle nie ma prawa jazdy. Policjanci ustalili również, że 16-latka uciekła z domu i jest poszukiwana - podkreśla Marek Cecuła.

Cała trójka została zatrzymana, a odzyskany samochód wrócił do właściciela. Dwaj dorośli trafili do policyjnego aresztu, a nieletnia - do Policyjnej Izby Dziecka w Rzeszowie. Po nastolatkę miał zgłosić się ojciec.

Za kradzież auta obydwu mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Dodatkowo 36-latek odpowie za kierowanie samochodem będąc w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat i zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do lat 10.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)