PKS Krosno jedzie ku prywatyzacji

Rozpoczął się proces prywatyzacji krośnieńskiego PKS-u. Dotychczas jednoosobowa spółka Skarbu Państwa przejdzie w prywatne ręce już w przyszłym roku. Pod uwagę bierze się też przekazanie akcji przedsiębiorstwa samorządowi miasta.
Gdyby PKS połączyła się z MKS mogłaby powstać duża miejska spółka transportowa

Zgodnie z rządowym planem prywatyzacji na lata 2008-2011 minister Skarbu Państwa podjął decyzję o prywatyzacji kilku dużych Przedsiębiorstw Komunikacji Samochodowej na Podkarpaciu, m.in. w Dębicy, Jarosławiu, Stalowej Woli oraz w Krośnie.

Jak mówi rzecznik prasowy ministerstwa, jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach prywatyzacji; nie wiadomo w jakim trybie akcje trafią do nowego właściciela i czy krośnieński PKS nie zostanie połączony z innym. - Jeśli okaże się, że to jest najkorzystniejsza forma prywatyzacji, to będziemy tworzyć grupy przedsiębiorstw - poinformowano w ministerstwie.

Ustawa o komercjalizacji daje trzy możliwości prywatyzacji PKS-u: akcje mogą zostać sprzedane w trybie aukcji, przetargu lub zaproszenia do rokowań. Te formy są brane pod uwagę. - Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta - twierdzi rzecznik ministerstwa Maciej Wewiór.

Jest jednak jeszcze inna możliwość. Być może przedsiębiorstwo znajdzie się w rękach miasta. Wniosek o nieodpłatne przekazanie akcji PKS w Krośnie na rzecz samorządu złożył do ministerstwa jeszcze pod koniec ubiegłego roku prezydent Krosna. Jednym z jego pomysłów jest połączenie PKS-u z Miejską Komunikacją Samochodową.

Zajezdnia krośnieńskiego PKS przy ul. Tysiąclecia z lotu ptaka

- Chcemy, żeby powstało mocne przedsiębiorstwo transportowe, które zajmie się zarówno komunikacją miejską, jak i pozamiejską - mówi Piotr Przytocki, prezydent miasta. - Większość autobusów krośnieńskiego PKS-u zajeżdża do dworca przejeżdżając przez ulice w mieście. W naturalny sposób można byłoby skoordynować rozkład jazdy, pomniejszyć koszty, doprowadzić do racjonalnego wykorzystania taboru, usprawnić dostęp mieszkańców do wielu miejsc - tłumaczy.

- Przyszłość każdej spółki musi być rozpatrywana w odniesieniu do innych. Dlatego też decyzja odnośnie wniosku prezydenta Krosna będzie możliwa po zakończeniu analizy całej dokumentacji - podkreśla Maciej Wewiór. - Wtedy uruchomione zostaną odpowiednie ścieżki zmian właścicielskich, w tym komunalizacja [przekazanie mienia Skarbu Państwa na rzecz jednostki samorządu terytorialnego - przyp. red.].

Prawo do nieodpłatnego nabycia akcji przysługuje także pracownikom przedsiębiorstwa. W ich ręce łącznie może trafić 15% akcji.

Cały proces prywatyzacji krośnieńskiego PKS-u powinien zakończyć się w przyszłym roku.

Początki krośnieńskiego PKS-u sięgają 1945 roku. Decyzją władz wojewódzkich w Rzeszowie powstała wtedy Placówka Transportu Samochodowego w Krośnie. Uruchomiono służbę przewozową na kilku liniach, m.in. do Krakowa, Iwonicza i Brzozowa. Po kilku latach, w 1948 roku ze względu na wyeksploatowanie taboru samochodowego, podjęto decyzję o likwidacji krośnieńskiej placówki. Jednak już w następnym roku przedsiębiorstwo zostało reaktywowane. Zwiększono liczbę obsługiwanych linii oraz samochodów. W 1954 r. krośnieńska stacja terenowa PKS została usamodzielniona. Od 1972 r. rozpoczęła wykonywanie przewozów międzynarodowych - towarowych oraz pasażerskich. W 2000 roku przedsiębiorstwo zostało przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)