Pijany poseł z Krosna

Poseł Witold Firak z SLD (kandydował z okręgu krośnieńsko-przemyskiego) miał być dziś sprawozdawcą komisji regulaminowej w sprawie wniosku o uchylenie immunitetu Andrzeja Leppera. Ale z pokoju hotelu poselskiego nie wyszedł. Wicemarszałek Sejmu Donald Tusk poinformował, że poseł Firak jest "niedysponowany, jest chory". Był po prostu pijany.
Artykuł z archiwum 2002-2017

Początkowo zaprzeczano tej informacji. Ale stan zdrowia Firaka sprawdził sam Marszałek Sejmu - Marek Borowski (SLD). Borowski oznajmił potem dziennikarzom, że miał wrażenie, że poseł Firak "nadużył alkoholu": - W tej sytuacji będę domagał się wyciągnięcia pełnych konsekwencji w stosunku do posła Firaka, łącznie z odwołaniem go z funkcji przewodniczącego komisji regulaminowej i spraw poselskich - powiedział Marszałek.

Całej sprawy nie chcieli na razie komentować koledzy Firaka z klubu SLD, ale nieoficjalnie mówi się nawet o wyrzuceniu posła z klubu tej partii.

Cała sprawa została nazwana przez telewizyjne "Wiadomości" skandalem. Dziennikarze telewizyjni zauważyli też, że Witold Firak mieszka w hotelu poselskim w pokoju obok Leppera. Pojawiły się więc domysły o partyjnej intrydze - Firak miał rekomendować Sejmowi wniosek komisji regulaminowej o uchylenie immunitetu Andrzejowi Lepperowi z Samoobrony. Sam Lepper zaprzeczał: - To chyba nie z mojego powodu poseł jest chory...

Firak pochodzi z Ustrzyk Dolnych, podobnie jak w trakcie ostatniej kadencji, obecnie utrzymuje swoje biuro poselskie przy ulicy Portiusa w Krośnie. W ostatnich wyborach parlamentarnych kandydował z pierwszego miejsca listy SLD w okręgu krośnieńsko-przemyskim. W całym okręgu dostał 11 678 głosów. W Krośnie oddało na niego głos 1390 osób.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)