Na miejsce przybyli strażacy oraz pogotowie ratunkowe.
Według wstępnych ustaleń członków zespołu medycznego, doszło prawdopodobnie do zatrucia tlenkiem węgla. Dziewczynka została zabrana przez karetkę do szpitala, aby lekarze mogli wykonać szczegółowe badania. Natomiast wykonane przez strażaków pomiary, potwierdziły obecność tlenku węgla w mieszkaniu.
W niedzielę (18.11) wieczorem temperatura na zewnątrz spadła poniżej 0 stopni. - Zaczął się sezon grzewczy. W tym okresie strażacy częściej wyjeżdżają do pożarów sadzy
w kominach, notujemy także przypadki zatrucia się tlenkiem węgla - komentuje bryg. Mariusz Kozak z komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie.
Strażacy przypominaja, że tlenek węgla to gaz, którego nie czuć, nie widać i nie słychać. Powstaje podczas spalania każdego materiału palnego (gazu również), przy niedostatecznej ilości tlenu i nieprawidłowej wentylacji w pomieszczeniach.
Straż pożarna apeluje, by na wszelki wypadek wyposażyć się w czujniki tlenku węgla i czujniki dymu.
To straszne że pomimo tylu próśb, apeli, nadal w naszej okolicy, jak i w całej Polsce zdarza się tyle wypadków związanych, czy to z zatruciem czadem, czy pożarem sadzy, No wniosek nasuwa się sam - Polak mądry po szkodzie. Szkoda tylko że czasami jest już za późno.