Pechowa wpadka pijanego motocyklisty

Wywrotką na progu zwalniającym zakończyła się jazda motocyklem dla pijanego krośnianina. Okazało się przy tym, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania takimi pojazdami, a jednoślad nie jest dopuszczony do ruchu.
Według świadków, motocyklista przewrócił się, bo zajechał mu drogę samochód, ale przez to wyszła na jaw cała lista przewinień kierującego jednośladem

Całe zajście miało miejsce w poniedziałek (05.09) około godz. 16.30 na ul. Mickiewicza w Krośnie. Wezwani policjanci zastali tam 41-letniego krośnianina, który jadąc motocyklem sukida, przewrócił się na zamontowanym na jezdni progu zwalniającym.

Według obecnych na miejscu zdarzenia osób, do wywrotki 41-latka przyczynił się samochód osobowy nieznanej marki, który miał zjechać na jego pas ruchu.

- Mężczyzna nie doznał żadnych obrażeń, natomiast badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 2,6 promila alkoholu - informuje Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. - Okazało się również, że kierujący nie ma prawa jazdy kategorii A, a motocykl nie jest zarejestrowany i nie ma obowiązkowego ubezpieczenia OC.

Za kierowanie motocyklem będąc w stanie nietrzeźwości, krośnianinowi grozi teraz grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 i zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do 10 lat. Mężczyzna odpowie również za prowadzenie po drodze publicznej pojazdu niedopuszczonego do ruchu oraz nie mając do tego wymaganych uprawnień. Wykroczenia te zagrożone są karą grzywny.

O braku ubezpieczenia OC motocykla, policja powiadomi Państwowy Fundusz Gwarancyjny.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)