Portalu
Do końca czerwca przedłużony został termin składania deklaracji uczestnictwa w projekcie umożliwiającym montaż kolektorów słonecznych do podgrzewania ciepłej wody użytkowej, instalacji fotowoltaicznych produkujących prąd na potrzeby własne, automatyczne kotły centralnego ogrzewania opalane biomasą oraz gruntowe pompy ciepła do ogrzewania domów i produkcji ciepłej wody użytkowej.
- Chcemy, aby jak największa liczba krośnian mogła skorzystać z takiej szansy. Instalacje zostaną sfinansowana w 70% z dotacji, o którą stara się Miasto, a w 30% ze środków własnych wnioskodawcy – podkreśla Krzysztof Smerecki, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Krosna. Publikujemy rozmowę na temat tego przedsięwzięcia.
- Najlepszy argument to oszczędności w domowych budżetach. Wszystkie proponowane instalacje oprócz tego, że są bardzo przyjazne dla środowiska, to jeszcze pozwalają na zmniejszenie wydatków na energię elektryczną, ogrzewanie ciepłej wody użytkowej oraz ogrzewanie domów. Pierwszy raz mieszkańcy mają szansę na uzyskanie dofinansowania instalacji w wysokości 70% kosztów jej wykonania.
Trzeba mieć też na uwadze aspekt środowiskowy, bo w przypadku podgrzewania wody czy wytwarzania ciepła w domu z węgla czy innych paliw stałych, wytwarzamy zanieczyszczenia, które wpływają na pogorszenie stanu powietrza. Stosując odnawialne źródła energii, ograniczamy te zanieczyszczenia i to w istotnym stopniu. Na przykład, stosując pompę ciepła, eliminujemy całkowicie zużycie węgla przy ogrzewaniu domu i podgrzewaniu ciepłej wody. Jeśli chodzi o zanieczyszczenia pyłowo-gazowe, kotły na pellet - produkt wytworzony z odpadów drzewnych - mają parametry emisyjne na poziomie kotła gazowego, co w przypadku spalania paliwa stałego jest bardzo istotnym parametrem. Z kolei energia elektryczna wytworzona w panelach fotowoltaicznych nie wytwarza żadnego zanieczyszczenia. To jest po prostu czysta energia.
W obecnych realiach prawnych, wkład własny poniesiony przez mieszkańców powinien zwrócić się w okresie 4-6 lat. Gdyby mieszkańcy mieli ponosić 100 procent kosztów instalacji, te korzyści nie byłyby tak znaczące.
One są zróżnicowane w zależności od źródła energii i mocy wybranej instalacji. Jeśli chodzi o wykorzystanie energii słonecznej to ceny paneli fotowoltaicznych w zależności od mocy wahają się od 13 do 26 tys. zł, zestawów kolektorów słonecznych w zależności od ilości od 11 do 14 tys. zł.
Koszt kotła na pellet waha się od 13 do 19 tys. zł. Ogrzewanie domu pelletem jest porównywalne z kosztami ogrzewania węglem czy ekogroszkiem. Kotły zapewniają automatyczną pracę zbliżoną do kotłów gazowych - ich obsługa polega jedynie na uzupełnieniu zasobnika na pellet i opróżnieniu zbiornika popiołu raz na tydzień. W ramach projektu będą montowane najnowocześniejsze kotły c.o. posiadające 5 klasę efektywności energetycznej. Ich zastosowanie pozwala poprawić mieszkańcom komfort życia i w sposób znaczący przyczynia się do ochrony powietrza.
Fotowoltaika. Jeszcze dwa lata temu najbardziej popularne były kolektory słoneczne, stosowane od wielu lat. Aktualnie ludzie dostrzegają korzyści wynikające ze stosowania fotowoltaiki. Popularność tych instalacji wzrasta, ponieważ korzyści wynikających z posiadania własnej przydomowej elektrowni słonecznej doświadczyli już mieszkańcy innych miejscowości na terenie naszego regionu, gdzie podobne projekty były realizowane w ubiegłym roku.
Nie tylko, szczególnie że fotowoltaika potrzebuje sporo miejsca - instalacja o mocy 1 kW potrzebuje około 7 mkw. powierzchni. Średnio na domku jednorodzinnym montowane są instalacje o mocy 3 kW, które potrzebują około 22 mkw. Nie każdy dysponuje taką powierzchnią dachu. Panele fotowoltaiczne można montować również na gruncie, garażu czy budynku gospodarczym. Trzeba mieć jednak na uwadze wymogi polskiego prawa. Jeśli instalacja jest ściśle związana z budynkiem mieszkalnym, to VAT wynosi 8 procent, w pozostałych przypadkach 23 procent.
Prezydent miasta wystąpi do właściwego ministra o indywidualną interpretację przepisów, aby to gmina płaciła VAT, a nie mieszkańcy, ponieważ gmina może odliczyć VAT, a mieszkaniec nie. Gdyby taka była interpretacja, mieszkańcy nie byliby obciążeni podatkiem VAT, czyli płaciliby mniej.
Warto więc rozważyć montaż na gruncie, jeśli ktoś ma dużą działkę. Chodzi też o to, że panele fotowoltaiczne mogą pracować w dni zimowe. Ale jeżeli pokryje je śnieg, to nic z tego. Posadawiając je na gruncie, łatwiej można taką instalację odśnieżyć. Jest udowodnione, że w zimie, w słoneczny dzień instalacja fotowoltaiczna może dać porównywalną ilość energii, jak w upalny dzień w środku lata. Reakcje chemiczne, które zachodzą w baterii wytwarzają bardzo dużo ciepła, więc im lepsze chłodzenie, tym większa sprawność instalacji. Słoneczny, mroźny dzień jest więc lepszy niż upalny w lecie.
Czy to będzie kredyt, pożyczka? Otóż nie. Projekt jest typu parasolowego, czyli gmina aplikuje o środki i rozdysponuje je uczestnikom projektu. Jeśli wygramy konkurs i otrzymamy środki, z każdym beneficjentem zawrzemy umowę. Na jej podstawie każdy zapłaci 1,5 tys. zł pierwszej transzy swojej opłaty. Wtedy Miasto ogłosi i rozstrzygnie przetarg na zaprojektowanie, wybudowanie instalacji, poinstruowanie mieszkańców co do obsługi i gwarancję urządzeń. Po rozstrzygnięciu przetargu poznamy rzeczywiste koszty wykonania instalacji. Wówczas poprosimy mieszkańców o dopłacenie pozostałej kwoty wymaganej przy danej instalacji i przystąpimy do realizacji. Jest jeszcze jeden koszt – opłata w wysokości 40 zł na rzecz dokonania weryfikacji technicznej na miejscu, w każdym domu. Jest ponoszona wraz ze złożeniem deklaracji udziału w projekcie.
Nie przewidujemy takiej możliwości. W połowie przyszłego roku będzie wiadomo, czy projekt będzie realizowany. Można się przygotować do płatności – pierwsza nastąpi około połowy 2017 roku, druga pod koniec 2017 roku lub na początku 2018 roku. Każdy mieszkaniec indywidualnie może postarać się o pozyskanie kredytu na sfinansowanie wkładu własnego, odsetki od takiego kredytu będą się spłacać z oszczędności generowanych przez instalacje, więc jeżeli ktoś nie dysponuje gotówką powinien rozważyć możliwość zaciągnięcia kredytu.
Przede wszystkim trzeba się zapoznać z dokumentami projektu: regulaminem i kryteriami oceny. Drugi krok to wypełnienie deklaracji, która jest bardzo prosta w sytuacji, kiedy już zapoznamy się z regulaminem i kryteriami.
Jest parę istotnych warunków: po pierwsze, musimy być mieszkańcami Krosna, nieruchomość też musi być położona na terenie miasta, a w przypadku domów nowo budowanych, musi być zamieszkana najpóźniej do 31 grudnia 2017 roku. Trzeba też mieć prawo dysponowania tą nieruchomością.
Parametry naszego projektu staramy się przygotować tak, żeby miał szansę powodzenia w konkursie, ale nie jesteśmy jedyni. Niestety władze województwa podkarpackiego – w naszej ocenie – przeznaczyły zbyt mało środków na realizację tych projektów – na dzisiaj około 70 mln zł. Dla porównania, w województwie lubelskim przeznaczono na tego rodzaju projekty 430 mln zł. Różnica jest znacząca. Szacujemy, że koszt naszego projektu będzie wynosił ok. 13 mln zł, licząc wkład własny mieszkańców. Przy przeznaczonej puli może więc przejść około 4 podobnych projektów. Mamy jednak nadzieję, że nastąpi zwiększenie środków na to działanie i więcej gmin będzie miało szansę na dofinansowanie.
W tym projekcie możliwe jest dofinansowanie w wysokości 85 procent kosztów, ale my przyjęliśmy stosunek 70/30, aby w konkursie ogłoszonym przez marszałka województwa podkarpackiego uzyskać jak najwięcej punków i zwiększyć szanse na zdobycie dofinansowania. Punkty otrzymuje się za osiągnięcie jeszcze innych wskaźników, np. liczbę instalacji i liczbę mieszkańców zaangażowanych w projekt.
Do poniedziałku złożono ponad 400 deklaracji. Chcielibyśmy mieć ich około 650. Im więcej mieszkańców zadeklaruje chęć udziału w projekcie, tym projekt ma większe szanse na otrzymanie dofinansowania i realizację, pozwoli także lepiej zadbać o jakość powietrza w naszym mieście. Dlatego tak bardzo walczymy o frekwencję i wydłużamy termin składania wniosków.
