W piątek (9.03) policja została powiadomiona o włamaniu do kilku skarbonek, znajdujących się w jednym z krośnieńskich kościołów. Sprawca wyłamał zabezpieczenia w pięciu skarbonkach i ukradł gotówkę. Funkcjonariusze ustalili jednak, że przestępstwa dokonano dwa dni wcześniej, ale całe zajście zarejestrowały zamontowane w świątyni kamery.
- Chwilę później przeglądający nagranie policjant zauważył w pobliżu kościoła mężczyznę, wyglądającego dokładnie jak sprawca. Po wylegitymowaniu okazało się, że jest to mieszkający czasowo w Krośnie 23-latek z powiatu gorlickiego - informuje Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. W celu wyjaśnienia jego związku z włamaniami, mężczyzna został doprowadzony na komendę.
Już podczas wstępnej rozmowy 23-latek przyznał się nie tylko do ujawnionych włamań, ale również do kilku innych przestępstw. Okazało się, że mężczyzna okradł jeszcze cztery inne kościoły, po jednym w Krośnie, Jedliczu, Jaszczwi i Ustrobnej. Z pierwszego ukradł sprzęt nagłaśniający oraz kilka mosiężnych klamek, blach i gong. Z kolei w Jedliczu jego łupem padły zamontowane w drzwiach wejściowych mosiężne gałki. Podejrzany próbował również włamać się do jednego z pomieszczeń, ale nie zdołał pokonać zamontowanego w drzwiach zamka. W dwóch pozostałych kościołach 23-latek włamywał się do skarbonek, kradnąc z nich niewielkie kwoty pieniędzy.
Mężczyzna nie oszczędził również cmentarzy. Z krośnieńskich nekropolii przy ul. Wyszyńskiego i Popiełuszki ukradł po dwa mosiężne krzyże. Próbował również ukraść mosiężną tablicę z cmentarza w Odrzykoniu, ale ostatecznie nie udało mu się oderwać jej od nagrobka. Żadna z tych kradzieży nie była zgłoszona policji.
Wszystkie wykonane z metali kolorowych przedmioty podejrzany sprzedał jako złom. Za krzyże zainkasował w sumie 50 zł.
Za popełnione przestępstwa 23-latkowi grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.