Po zakończeniu zawodów balonowych mieszkańców Krosna czeka kolejna atrakcja - turniej kwalifikacyjny do mistrzostw świata juniorek (8-10.05) w siatkówce. W krośnieńskiej hali rozstrzygnie się która drużyna narodowa pojedzie w lipcu do Meksyku: Francji, Portugalii, Rumunii czy Polski.
- Turniej w Krośnie jest dla nas bardzo istotny, ponieważ Polska siatkówka z utęsknieniem czeka na sukces w kategorii dziewcząt - mówił Krzysztof Kozłowski, członek zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Od 2002 roku reprezentacja Polski nie miała szczęścia, aby zakwalifikować się do mistrzostw świata. Teraz ma spore szanse.
Mimo że na krośnieńskim parkiecie wystąpią drużyny juniorskie, widowisko z pewnością będzie na najwyższym poziomie. W drużynie grają dziewczyny w wieku do 19 lat, które jednak już teraz zdobywają doświadczenie w zespołach seniorskich. - Dziewczyny grają na poziomie I ligi, a nawet tej najwyższej - PlusLigi. Maja Tokarska i Joanna Wołosz na co dzień są zawodniczkami Gedanii Żukowo (PlusLiga Kobiet) - mówił trener reprezentacji Polski, Zbigniew Krzyżanowski. Na pewno o nich wkrótce usłyszymy, bo obydwie mają powołanie do reprezentacji narodowej seniorek. W zespole jest także Iza Śliwa, utalentowana córka znanej siatkarki Magdaleny Śliwy. - Dziewczyny, które zagrają w Krośnie to przyszłość polskiej siatkówki żeńskiej, najprawdopodobniej przyszła reprezentacja na igrzyska olimpijskie w Londynie. Warto je zobaczyć - dodał Krzysztof Kozłowski (na zdjęciu obok).
Mistrzostwa świata odbędą się w lipcu w Meksyku. Awansuje do nich 6 europejskich zespołów. Z Krosna pojedzie tam tylko jedna drużyna. Faworytkami turnieju są Polki, jednak łatwo im nie będzie. Dziewczyny mają utrudnione przygotowanie do tej imprezy, bo uczestniczą jeszcze w mistrzostwach Polski w Mysłowicach, część z nich w tym roku pisze też egzaminy maturalne. Kadry narodowe innych krajów są w szczęśliwszej sytuacji, termin turnieju nie zbiega im się z innymi ważnymi wydarzeniami. - Najsilniejsze są Francuzki. Wygrywaliśmy z nimi, ale to zawsze była wygrana po bardzo ciężkiej walce. To będzie najważniejszy mecz, ale trudne będą wszystkie. Nie można się pomylić ani razu - stwierdził Zbigniew Krzyżanowski.
- Mamy okazję po raz kolejny wypromować miasto, ludzi, nasze obiekty i dyscyplinę sportową, która w Krośnie ma fantastyczne tradycje i pięknie się rozwija - mówił na konferencji prasowej Bronisław Baran, zastępca prezydenta miasta. - Mamy nadzieję, że ta impreza przyczyni się do popularyzacji siatkówki zarówno wśród kibiców, jak i zawodników, bo mocno stawiamy na szkolenie młodzieży - dodał Janusz Fic, prezes Krośnieńskiego Stowarzyszenia Siatkówki. W szkołach powstają klasy sportowe, w klubie funkcjonuje wiele grup młodzieżowych. W Krośnie są ponadto dwie drużyny seniorskie (żeńska i męska), które grają w II lidze.
Turniej będzie trwał trzy dni - od piątku do niedzieli. W każdy dzień odbędą się dwa mecze. - Chcielibyśmy, żeby tak ważne wydarzenie było dostępne dla jak największej liczby publiczności. Dlatego zrezygnowaliśmy z biletowania imprezy - informuje Antoni Dębiec, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Krośnie.