Miejskie szkody wandali. Aż szkoda słów

Nowy parking przy ul. Kolejowej nie został jeszcze oddany do użytku, a już jedna z umieszczonych na nim lamp została uszkodzona. Być może nie było to działanie zamierzone, ale nie brak w mieście też typowych aktów wandalizmu. Starcia z chuliganami nie wytrzymał m.in. kolejny krośnieński infomat. A prawdziwą plagą jest wyrywanie nowych krzewów i kwiatów z zieleńców.
Uszkodzona nowo zamontowana latarnia na parkingu przy RCKP

Zniszczone kosze na śmieci, uszkodzone ławki czy wiaty przystankowe, pomalowane elewacje - to tylko kilka przykładów działalności osób, dla których estetyka swojego miasta, poszanowanie czyjejś pracy czy choćby pieniędzy swoich - podatnika, nie ma większego znaczenia. Nuda w połączeniu z promilami powoduje, że chęć dewastacji jest od tego znacznie silniejsza.

W policyjnych notatkach wiadomości na temat aktów wandalizmu w mieście jest bardzo dużo. O większości informowaliśmy. Policja i straż miejska zwykle przy takich okazjach apelują o szybką reakcję świadków, bo tylko wtedy ujęcie sprawców ma szansę powodzenia.

Jedna z nowych latarni przy ul. Piłsudskiego. Uszkodzona osłona instalacji elektrycznej

Zainstalowany w mieście monitoring wizyjny, choć już nie raz udowodnił swoją przydatność, to jednak nie zawsze pozwala na odnalezienie sprawców. Nie udało się to choćby w przypadku uszkodzenia dwóch infomatów na początku tego roku.

Podobnie ma się sytuacja z zepsuciem kolejnego multimedialnego kiosku informacyjnego - tym razem na budynku Urzędu Miasta przy ul. Staszica. W tym przypadku uszkodzony został panel dotykowy. Niestety monitoring wizyjny nie zarejestrował momentu uszkodzenia. Wiadomo tylko tyle, że doszło do niego podczas minionego weekendu (5/6.07). - Koszt naprawy panelu dotykowego wynosi około 3 tys. zł - poinformowano w Urzędzie Miasta. Infomat z powrotem wróci do publicznego użytkowania prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.

W tym roku to już trzeci uszkodzony przez wandali infomat. Naprawiony, niebawem wróci w to miejsce

Na nowo budowanym parkingu przy Regionalnym Centrum Kultur Pogranicza na rogu ulic: Krakowskiej i Kolejowej uszkodzona została latarnia. Parking jeszcze nie został oddany do użytku, a już ktoś wjechał w lampę. Uszkodzona jest również nowa latarnia w pobliżu Rynku, przy ul. Piłsudskiego

Ta sama skarpa estetycznie zagospodarowana, ale teraz wyrywane są nowo posadzone kwiaty i krzewy

Prawdziwą plagą są w mieście kradzieże nasadzeń z klombów, rabatek i zieleńców. Na wiosnę w jednym miejscu sadzonych jest zwykle od 30-50 sadzonek. Wyrwanych jest sporo kwiatów, a jeszcze więcej krzewów. - W jednym miejscu ginie nawet około 80 krzewów rocznie. To bardzo dużo, ubolewamy nad tym - mówi Barbara Rozenbajgier, kierownik Sekcji Zieleni Miejskiej w spółce KROeko. Czasami giną nawet całe rzędy nasadzeń. Średnia cena jednego krzewu wynosi około 18 zł. Do tego należy doliczyć koszty pracy.

Kradzieże roślin są plagą. Na zdjęciu: sadzonka wyrwana z placu przy tzw. starym rondzie

Nagminne jest też malowanie po kosztownych ławkach, donicach wokół drzew, fontannie i studni. Osoby, które widzą takie zachowanie powinny od razu zgłaszać to straży miejskiej lub policji.

Świeżo pomalowane ławki i tak z pewnością zostaną pomalowane korektorami i markerami

- Ludzie niestety niechętnie dzwonią - mówi Tomasz Wajdowicz, komendant Straży Miejskiej. - A powinni to robić natychmiast, a nie po fakcie. Tylko wtedy jest szansa na złapanie sprawcy.

Oto numery alarmowe, na które należy zgłaszać takie sytuacje: policja - 997, straż miejska - 986.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)