Było tak: w niedzielę (16.11), o godz. 21.00 kończy się głosowanie w wyborach samorządowych. Członkowie obwodowych komisji wyborczych w Krośnie zamykają drzwi i zaczynają liczyć głosy. Jednej komisji idzie to szybciej, innej nieco wolniej. Gdy głosy są policzone, komisja wprowadza wyniki do systemu informatycznego (platforma wyborcza), wywiesza protokół na drzwiach, drukuje potwierdzenie z systemu i zawozi je do Miejskiej Komisji Wyborczej (MKW), aby ta zweryfikowała i potwierdziła wyniki (dopiero wówczas członkowie komisji mogą powiedzieć, że zakończyli pracę).
Pierwsza obwodowa komisja przyjeżdża do MKW o godz. 22.50. Dziesięć minut później system informatyczny zaczyna szwankować. Przez 2,5 godziny właściwie nie działa, więc obwodowe komisje nie mogą wprowadzić wyników do systemu. Zaczynają się problemy, o których od rana mówić będą wszystkie ogólnopolskie media. Nazwą je "kompromitacją" lub "blamażem".
Po odblokowaniu systemu, do MKW w Krośnie zaczynają niemal hurtowo przyjeżdżać członkowie obwodowych komisji (członkowie ostatniej dotarli o godz. 5.17). - Na korytarzu tworzył się mały tłum, bo na potwierdzenie wyników czekało po kilka komisji. Ten etap pracy zakończyliśmy między 7-8 rano - wspomina Paweł Gonet, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Krośnie.
Potem, wart pół miliona złotych system nawala ponownie. Państwowa Komisja Wyborcza wydaje kolejne oświadczenia: raz informuje, że system działa "satysfakcjonująco", innym razem, że działa, ale "częściowo". Najczęściej informuje jednak o tym, kiedy system zacznie w ogóle działać.
Komisje terytorialne (gminne, miejskie, powiatowe i wojewódzkie), nie mogą ustalić i zweryfikować wyników zbiorczych, a następnie przesłać ich "wyżej". Przerywają więc pracę i czekają na reanimację systemu. Czekają aż do dzisiejszego poranka.
Miejska Komisja Wyborcza w Krośnie powoli kończy pracę. Znane są już oficjalne wyniki głosowania na Prezydenta Krosna. Z 70-procentowym poparciem zwyciężył Piotr Przytocki. Zdobył 12064 głosy, a jego kontrkandydaci: Małgorzata Szybiak i Paweł Krzanowski, odpowiednio 1209 i 3984 głosy. Głosów nieważnych było 315.
- Oficjalne wyniki głosowania do Rady Miasta ogłosimy jeszcze dzisiaj - informuje Paweł Gonet. - Wyników głosowania do sejmików raczej dzisiaj nie poznamy - przewiduje.
Aktualizowane na bieżąco nagłówki w ogólnopolskich mediach zdają się potwierdzać jego przypuszczenia. Jeden z nich brzmi: "PKW: możliwe, że wyniki wyborów będą dziś wieczorem. Ale system informatyczny nadal szwankuje".