Lokale dozwolone od lat 18?

Grupa radnych chce, by osoby niepełnoletnie obowiązywał zakaz wejścia do lokali, w których podawany jest alkohol. Właściciele takich lokalów nie wyobrażają sobie jednak jak funkcjonowałby taki zakaz. Młodzież też jest zbulwersowana propozycją.
Artykuł z archiwum 2002-2017

Propozycję taką wysunęło na ostatniej sesji Rady Miasta (26 marca) 6 radnych z Klub Prawicy i Klubu Samorządowego [są 3 Kluby Radnych, trzeci to Klub SLD - przyp. red.]. Pod wnioskiem podpisali się m.in. Marcin Tatrzański, Wojciech Kolanko, Tadeusz Alibożek (pozostałe podpisy są nieczytelne).

Radni nie podając na jakiej podstawie prawnej chcą wprowadzić taki zakaz, zaproponowali następujący tekst uchwały: "Wstęp do lokalu, w którym podawany jest alkohol dozwolony jest osobom, które ukończyły 18 lat. Osoby młodsze mogą przebywać w takim lokalu tylko w obecności rodziców lub ich opiekunów prawnych".

Opinia radcy prawnego Biura Prawnego Urzędu Miasta Krosna - Dariusza Pniaka - dotycząca projektu uchwały była jednoznaczna: - Takie rozwiązanie nie znajduje podstawy prawnej, ani w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, ani w żadnej innej ustawie. Również Zarząd Miasta negatywnie zaopiniował projekt uchwały.

Po emocjonującej dyskusji, radni postanowili, że nie będą głosowali nad tą uchwałą. Zaproponowali apel do parlamentarzystów, by ustawowo zakazali niepełnoletnim wejścia do lokali, gdzie podawany jest alkohol. Apel taki (niektórzy nazwali go wręcz "rezolucją") przegłosowali radni Klubu Prawicy. Oto jego treść:

Rada Miasta Krosna zwraca się do Parlamentu Rzeczypospolitej Polskiej, a w szczególności do przedstawicieli lokalnej społeczności w Sejmie i Senacie o podjęcie inicjatywy ustawodawczej zmierzającej do wprowadzenia ustawowego zakazu wstępu osobom, które nie ukończyły 18 roku życia do lokali gastronomicznych, w których podawany jest alkohol, bez opieki rodziców lub opiekunów.

Zapytaliśmy jednego z właścicieli lokalu z alkoholem, co sądzi o proponowanym rozwiązaniu. Prosząc o zachowanie anonimowości powiedział nam: - Moim zdaniem wprowadzenie takiego zakazu jest niemożliwe ze względów prawnych. Ale nawet jeśli taka byłaby wola radnych i jakimś cudem ominęliby chociażby Konstytucję, to rodzą się następujące wątpliwości. Czy Rada Miasta sfinansowałaby strażników, którzy kontrolowaliby wszystkich przy wejściu do restauracji? Czy Rada Miasta pokryłaby straty związane z tym, że niepełnoletni kupują też inne produkty w restauracji? To kretyństwo i absurd!

Równie krytyczne opinie wypowiedzieli młodzi ludzie, których zapytaliśmy na ulicy co sądzą o propozycji radnych. Mateusz, lat 17, uczeń I LO: - Przesadzili. Gdzie miałbym pójść z dziewczyną np. na kolację? Anna, lat 18, III LO: - Niech radni zajmą się poważniejszymi sprawami, są inne sposoby zapobiegania alkoholizmowi.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)