Krosno odwiedził szef chirurgów polskich

Krośnieński szpital odwiedził (26.06) prof. Adam Dziki - prezes Towarzystwa Chirurgów Polskich. Wykonał pokazowe operacje i zapewnił o dalszej współpracy. - Oddział chirurgiczny szpitala w Krośnie ma wielkie możliwości i potencjał - ocenia.
Profesor Adam Dziki i Wojciech Wroński - ordynator oddziału chirurgicznego w krośnieńskim szpitalu

Prof. Adam Dziki jest prezesem Towarzystwa Chirurgów Polskich, członkiem Amerykańskiego Towarzystwa Chirurgicznego oraz takich samych stowarzyszeń m.in. w Anglii, we Włoszech, w Rosji, Serbii. Adam Dziki jest także redaktorem naczelnym Polskiego Przeglądu Chirurgicznego, kierownikiem Katedry Chirurgii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Prowadzi również prywatną Klinikę Chirurgii Ogólnej i Kolorektalnej. Publikujemy rozmowę z profesorem.

Na czym polega pańska wizyta w Krośnie?
- Wykonałem dwie operacje. Dotyczyły schorzeń, które często występują u osób w starszym wieku. Chirurgia osób starszych powinna stać się szczególną dziedziną, bo społeczeństwo się starzeje i takich zabiegów będzie coraz więcej. Trzeba się do nich przygotowywać.

Przy tych operacjach był obecny cały zespół oddziału chirurgicznego w Krośnie. Mam nadzieję, że będzie to z korzyścią dla niego i że krośnieńscy chirurdzy będą w stanie te operacje przeprowadzić już sami. Zobaczyć coś choć raz na żywo, to co innego niż czytanie książki.

Zobaczył pan krośnieński szpital. Jak ocenia pan funkcjonowanie oddziału chirurgicznego, sprzęt, którym dysponują lekarze?
- Odział chirurgiczny w Krośnie ma wielkie możliwości, potencjał. Dyrekcja rozumie potrzeby oddziału - sprzęt należy do najnowocześniejszych. Najważniejsze, że zespół składa się z chirurgów, którzy mają otwarte głowy, nie ograniczają się do prostych zabiegów. Z drugiej strony nie są szaleńcami, żeby porywać się na coś pierwszy raz, bo może się uda.

Jakie stoją wyzwania przed Towarzystwem Chirurgów Polskich, któremu pan szefuje?
- Mam milion planów i marzeń. Najważniejsze jest stworzenie centrum szkolenia chirurgów, bo coraz więcej osób nie będzie chciało być operowanych przez kogoś, kto nie wykonał żadnej operacji. W takim centrum chirurg będzie mógł wykonać szew na jelicie pobranym od zwierząt czy nauczyć się nowych technik laparoskopowych.

Nawiązaliśmy współpracę z Towarzystwem Chirurgów Niemieckich. Ufundowali stypendia dla 5 młodych chirurgów, którzy mają możliwość szkolenia w niemieckich klinikach. My również zaoferowaliśmy stypendia dla Niemców, bo uważam, że nasza medycyna wcale nie jest zła. Nawiązujemy też współpracę z chirurgami brytyjskim i japońskimi. W tym drugim kraju jest wysoki poziom leczenia raka żołądka i zabiegów endoskopowych.

Profesor Adam Dziki nie wyklucza dalszej współpracy z krośnieńskim szpitalem

Czy w Polsce jest wystarczająca liczba chirurgów czy jest ich niedobór?
- Jesteśmy w średniej europejskiej. Mamy więcej chirurgów niż Anglia, ale mniej niż Grecja. Chirurgia przestała być specjalnością, którą młodzi ludzie chętnie wykonują. Dziś są województwa, chociażby zielonogórskie, gdzie od trzech lat nikt nie zgłosił się do specjalizacji. Prawdopodobnie za kilka lat chirurdzy będą bardzo poszukiwani.

Jaka jest tego przyczyna?
- Jest ich wiele, m.in. płaca, stres, system pracy. Np. lekarz radiolog jest tak samo wynagradzany albo i lepiej niż chirurg. A ten jest narażony na stres, pracuje ciężko fizycznie. Odstraszają też pozwy do sądu. Każdy oczekuje od chirurga, że będzie wyleczony, a zdarzają się i zawsze będą się zdarzać powikłania, mimo najlepszej opieki i metod. Nikt nie słyszał o sytuacji, żeby ktoś pozwał do sądu dermatologa, że mu krosty nie zniknęły. Natomiast na chirurgii są awantury, agresja. Dlatego chirurg chce się skupić na prostych rzeczach, gdzie ryzyko jest bardzo małe. Nikt nie chce operować ciężkich przypadków.

Jakie są plany współpracy z krośnieńskim szpitalem?
- Jestem chirurgiem z powołania, lubię chorych, operować, dzielić się doświadczeniem i wiedzą. Jesteśmy otwarci na współpracę. Jeśli ktoś z młodszych kolegów uzna, że jest w stanie czegoś się od nas nauczyć, to chętnie przyjmiemy kogoś na staż, szkolenie. Mogę też przyjechać, zoperować jakiś skomplikowany przypadek. Współpraca będzie się rozwijać pod warunkiem, że będzie na nią zapotrzebowanie również ze strony szpitala.

Oddział chirurgiczny szpitala w Krośnie

Zatrudnia 12 chirurgów, w tym 10 specjalistów II stopnia. W ubiegłym roku zostało wykonanych ok. 2 tys. zabiegów chirurgicznych. Oprócz zabiegów z zakresu chirurgii ogólnej wykonuje zabiegi z zakresu chirurgii onkologicznej, głównie z powodu nowotworów przewodu pokarmowego, nowotworów piersi, czerniaka i innych.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)