Krośnianka Dziennikarką Roku 2003 na Podkarpaciu

Renata Machnik z krośnieńskiej redakcji Radia Rzeszów została nagrodzona (20.02) tytułem "Podkarpackiego Dziennikarza Roku 2003" w kategorii "media regionalne". Nagrodę przyznało jury złożone z przedstawicieli regionalnej prasy, radia i telewizji oraz organizacji dziennikarskich.
Renata Machnik

Do konkursu zgłoszono 18 dziennikarzy z redakcji nie tylko mediów regionalnych, ale i np. małych gazet wiejskich. Nagrody "Podkarpackiego Dziennikarza Roku" przyznawane są w dwóch kategoriach: media regionalne i media lokalne. Kryteria oceny materiałów dziennikarskich zgłoszonych do konkursu obejmowały rzetelność i staranność, obiektywizm i niezależność sądów, nowatorstwo i oryginalność myśli, przestrzeganie zasad etyki, wkład w demokratyczne przemiany społeczeństwa oraz działalność na rzecz Podkarpacia.

Laureatami tegorocznej edycji konkursu zostali: Renata Machnik z Radia Rzeszów oraz Mieczysław Przebieglec z mieleckiego Wizjera Regionalnego. Specjalna nagroda jury przypadła księdzu Stanisławowi Bartmińskiemu, twórcy i redaktorowi tygodnika Wieści Krasiczyńskie.

W przypadku Renaty Machnik z Radia Rzeszów jury wysoko oceniło podejmowane przez nią tematy dotyczące problemów społecznych regionu, inicjatyw regionalnych, a także patologii występujących w niektórych instytucjach regionu. "Red. Machnik zajmowała się trudnymi i kontrowersyjnymi problemami, jednakże przedstawiała je w sposób wyważony, dając słuchaczom radia szansę na wyrobienie sobie własnego poglądu w danej sprawie. Jej publikacje mogą stanowić przykład dziennikarstwa obywatelskiego" - czytamy w uzasadnieniu jury.

Renata Machnik pracę dziennikarską rozpoczęła 1 stycznia 1983 r. w tygodniku Podkarpacie.

- Często o dalszych losach człowieka decyduje przypadek. Tak też było ze mną - opowiada. - Moja najlepsza koleżanka postanowiła zdawać na podyplomowe studia dziennikarskie i namówiła mnie, żebym też spróbowała. W tym czasie pracowałam w Towarzystwie Przyjaciół Dzieci i lubiłam to, co robiłam. Pomyślałam: co mi szkodzi spróbować.

Na zajęcia trzeba było przygotować swoje pierwsze materiały dziennikarskie. - Poszłam do redaktora Artura Baty, który był wówczas redaktorem naczelnym tygodnika "Podkarpacie" i przedstawiłam mu swój problem. Red. Bata pomógł mi zredagować mój pierwszy materiał, opublikował go, a potem zaproponował pracę.

Czym jest dziennikarstwo dla red. Machnik? - Żyję z tej pracy, ale jest to także moja pasja i wkładam w nią dużo serca.

Zapytana o dziennikarskie przygody opowiada o pewnym zimowym wydarzeniu: - W ubiegłym roku wraz z kolegami z Telewizji Rzeszów pojechaliśmy robić materiały o nieprzejezdnych drogach. I oczywiście utknęliśmy w zaspie. W okolicy nie było żadnego sprzętu drogowego, nawet łopaty. Zrobiłam więc korespondencję z miejsca zdarzenia. Relację zakończyłam słowami: "Z zaspy Renaty Machnik". Natychmiast, prawdopodobnie po interwencji pani wójt z Chorkówki, do której także dzwoniłam, pojawiły się aż dwie pługopiaskarki.

Co jej daje najwięcej satysfakcji? - To, że ludzie dzwonią, zgłaszają kolejne tematy, proponują spotkania z ludźmi, o których warto opowiedzieć na antenie - opowiada bez wahania.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)