Niecałe dwa tygodnie temu (13.06) informowaliśmy o kradzieży z włamaniem do kasy Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Krośnie. Złodziej skradł wtedy kilkanaście tysięcy złotych. Sprawca został ujęty, podczas przesłuchania przyznał się do innych kradzieży, m.in. do domków działkowych, sklepów, barów oraz do kilku firm. Policja prowadzi w "jego" sprawie postępowanie. W tym czasie mężczyzna pozostaje na wolności, jest pod dozorem policji, co oznacza, że nie może opuszczać kraju.
W nocy z niedzieli (24/25.06) na poniedziałek doszło do kolejnych kradzieży z włamaniem. Jedna z nich miała miejsce w hurtowni materiałów elektrycznych przy ul. Pużaka.
- Do kradzieży doszło około 1.00 w nocy - informuje pracownik hurtowni. Złodziej do budynku wszedł głównym wejściem od strony ul. Pużaka. - Wybił szybę w drzwiach płytką chodnikową i dachówkową. Od razu skierował się do kasy, wyglądało to jakby dokładnie wiedział, gdzie się znajduje. Ukradł sobotni utarg, ponad 8 tys. zł.
Wraz ze stratą gotówki, łączne szkody szacuje się na 10 tys. zł.
Obiekt jest chroniony, alarm zadziałał, patrol firmy ochroniarskiej był na miejscu, wezwał policję. Do tego czasu złodziej zdążył już jednak uciec.
Nieco wcześniej doszło do kradzieży w składzie budowlanym przy ul. Zręcińskiej. Policja nie ujawnia szczegółów, ale łupem złodzieja najprawdopodobniej padło więcej gotówki.
- W obydwu przypadkach funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli dowody i ślady, które będą wykorzystane do poszukiwań sprawcy - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie.