„Zakażony brat przebywa w izolacji na terenie klasztoru i czuje się dobrze” – poinformowali w czwartek (8.10) bracia Kapucyni. Chodzi o gwardiana, czyli przełożonego domu zakonnego. Nie wiadomo, czy zakonnik miał w ostatnim czasie bezpośredni kontakt z wiernymi. Kilku innych braci przebywa na kwarantannie lub jest pod nadzorem epidemiologicznym.
Do 16 października (piątek) wierni parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego nie będą mogli korzystać z kościoła. Do tego czasu zamówione intencje mszy św. będą odprawiane w wewnętrznej kaplicy klasztoru. W sprawach pogrzebu należy zgłaszać się do Parafii Ojców Franciszkanów w Krośnie.
Nieczynna jest także kancelaria parafialna, a wszystkie spotkania wspólnot i grup duszpasterskich odwołane. W ważnych sprawach można dzwonić pod nr 505 861 822.
- Prosimy o wyrozumiałość i polecamy się modlitwie - apelują bracia Kapucyni.
Smutne to, no ale .............. wydawałoby się, że świadomość wśród kleru powinna być, a tu masz ....... jutro u Fary jest spotkanie róż różancowych z regionu, rewiru, okręgu czy jak tam nazywamy, nikt nie odwołał, przyjdą przyjadą ludzie z okolicy i czy proboszcz, biskup, czy inny przełożony nie powinien odwołać takiego zgromadzenia?
Ponizsze komentarze to kompetne dno. Dlaczego ktoś pozwala aby to zamieszczać ?
Co do zakażenia, czytałem pare dni temu o przestrzeganiu reżimu sanitarnego podczas zgromadzenia Kapucynów w Krakowie. Niestety na parunastu zdjęciach nie widać jakiejkolwiek formy zabezpieczania się przed wirusem, wiec skutek był do przewidzenia. Trudne do zrozumienia - dlaczego organizuje się kapituły w takim czasie...