Na ostatniej sesji (31.08) Rady Miasta przegłosowano uchwałę dotyczącą tzw. inicjatywy lokalnej. Działanie to wymusiła nowelizacja ustawy o działalności pożytku i o wolontariacie. Zgodnie z zawartą w niej definicją, inicjatywa lokalna jest formą współpracy jednostek samorządu terytorialnego z ich mieszkańcami w celu wspólnego realizowania zadania publicznego na rzecz społeczności lokalnej. Radni ustalili przejrzyste reguły współpracy, tryb postępowania.
- To uchwała o kapitalnym znaczeniu, bo pozwala na efektywne zaangażowanie mieszkańców w realizację zadań. Kończymy z gadaniem, że chcemy to czy tamto. Możemy konkretnie, wspólnie coś zrobić - mówi Bronisław Baran, zastępca prezydenta miasta.
Na czym dokładnie polega inicjatywa lokalna? Mieszkańcy, którzy uważają, że konieczna jest określona inwestycja lub inne działania, mogą wystąpić z wnioskiem do prezydenta.
Sam wniosek może dotyczyć np. budowy czy remontu dróg, sieci kanalizacyjnej lub wodociągowej, ale też działalności charytatywnej, kulturalnej czy edukacyjnej. Inicjatorami może być nieformalna, minimum 5-osobowa grupa mieszkańców lub organizacja pozarządowa.
Sednem sprawy jest jednak to, że w ramach inicjatywy lokalnej, mieszkańcy oprócz pomysłu na konkretne przedsięwzięcie, deklarują współudział w jego realizacji. Może on polegać na świadczeniu pracy społecznej, na świadczeniach pieniężnych lub rzeczowych.
Zakres partycypacji, obok nazwy zadania, jego opisu, terminu wykonania czy szacunku kosztów, trzeba zawrzeć w składanym do jednostki samorządu terytorialnego wniosku. Wzór wniosku jest już gotowy, dostępny w Urzędzie Miasta.
- Nowe zapisy pozwalają na współdziałanie inicjatorom. Pozwolą, żeby aktywność mieszkańców służyła rozwiązywaniu konkretnych problemów - dodaje zastępca prezydenta.
Przykłady inicjatywy lokalnej: - Mieszkańcowi przeszkadza drzewo rosnące na miejskim terenie. Miasto nie ma środków na jego wycięcie. Obywatel, jeśli uzyska zgodę, może sam wyciąć drzewo w ramach swojego wkładu w inicjatywę lokalną. - Mieszkańcy ulicy chcą mieć chodnik. Każdy odstępuje swój fragment działki, deklaruje udział finansowy w wysokości np. 200 zł. Możliwe jest też przygotowanie projektu.
Złożony przez inicjatorów wniosek będzie podlegał ocenie. W tym celu powołana zostanie specjalna komisja, w której skład wejdą m.in. przedstawiciele organizacji pozarządowych, radni oraz merytoryczni pracownicy Urzędu Miasta. - Oczywiście wyżej oceniony będzie wniosek, który zakłada wyższy wkład własny inicjatorów, niekoniecznie finansowy. Pierwszeństwo będą miały też wnioski, które są ważniejsze dla miasta pod względem strategicznym - podkreśla Bronisław Baran.
- Dziś, jeżeli miasto chce się rozwijać, musi realizować inwestycje kluczowe, nadrzędne - kontynuuje. - Jeśli trzeba zainwestować 100 milionów w obwodnicę, to w budżecie może nie być środków na remont np. sięgacza na peryferiach miasta. A przy inicjatywie mieszkańców i taka inwestycja może doczekać się wcześniejszej realizacji. Ta uchwała jest szczególnie ważna przed spodziewanym kryzysem, koniecznością oszczędzania.
Jak twierdzi zastępca prezydenta, w Krośnie znane są już przykłady inicjatywy lokalnej. - To jest to, co od trzech lat dzieje się w krośnieńskiej oświacie. Aby pobudzić inicjatywę dyrektorów szkół, wprowadzono zapis, że jeśli na określone zadanie zdobędą 50 procent środków, drugą połowę dołoży prezydent. Szkoła ma różne możliwości: środki od sponsorów, rodziców, czasem w formie materiałów. Efekty tej współpracy są fantastyczne.
Na zadania związane z realizacją inicjatyw lokalnych najprawdopodobniej w przyszłorocznym budżecie zostanie utworzona rezerwa celowa, która w ciągu roku będzie mogła ulegać korekcie, w zależności od liczby wniosków i wartości zadań.