Dziesięć plusów wolontariatu seniorów

Wśród czterystu krośnieńskich wolontariuszy nie ma ani jednej osoby po pięćdziesiątce. Ma się to wkrótce zmienić za sprawą nowego projektu przygotowanego przez KROSNOludzkie Centrum Wolontariatu. Koordynatorka Centrum Monika Szymbara zachęca seniorów do udziału w projekcie, wymieniając dziesięć jego plusów.
Monika Szymbara z KROSNOludzkiego Centrum Wolontariatu przyznaje, że wolontariat młodych działa w Krośnie świetnie. Zdecydowanie gorzej jest z aktywnością seniorów

Najprościej mówiąc, wolontariat to niesienie pomocy innym. Niekoniecznie poprzez ciężką pracę. Najczęściej są to drobne gesty: kilka minut rozmowy z samotną osobą, albo przeczytanie bajki przedszkolakom.

- W Krośnie jest ponad czterystu wolontariuszy - mówi Monika Szymbara, koordynatorka KROSNOludzkiego Centrum Wolontariatu. - Wśród nich nie ma ani jednej osoby powyżej pięćdziesiątego roku życia. Mam nadzieję, że dzięki projektowi "Same plusy. Wolontariat 50+" wkrótce się to zmieni.

Projekt rusza w środę (17.09). Rozpocznie go spotkanie informacyjne, które odbędzie się o godz. 17.00, w siedzibie Centrum (ul. Grodzka 10). Mogą na nie przyjść wszystkie osoby po pięćdziesiątce, które chciałyby w zorganizowany sposób pomóc innym. Jak? Można np. zrobić osobie starszej zakupy. Albo pomagać dzieciom: poprowadzić warsztaty plastyczne, pomóc odrabiać lekcje czy po prostu posiedzieć z nimi i zagrać w grę. Jest też możliwość pomocy w hospicjum lub w domu opieki.

Pełna oferta pracy wolontariackiej przedstawiona zostanie uczestnikom środowego spotkania. W jego trakcie, z każdą z osób przeprowadzona zostanie rozmowa na temat tego, jak chciałaby pomagać.

Poproszona o zachęcenie osób po pięćdziesiątce do uczestnictwa w spotkaniu, Monika Szymbara jednym tchem wymienia dziesięć plusów wolontariatu seniorów.

Wolontariat ma mnóstwo plusów. Największym jest to, że pomagając innym, tak naprawdę pomagamy przede wszystkim sobie

Pierwszy: nie będziesz się nudził

- Bardzo często osoby starsze, przede wszystkim te na emeryturze, spędzają większość czasu w domu. Oglądają telewizor i narzekają, że poza tym nie mają co robić. Jest szansa to zmienić.

Drugi: nie będziesz samotny

- Uczestnictwo w naszym projekcie to okazja, aby nawiązać nowe znajomości, chociażby podczas spotkania w środę, jak również w trakcie późniejszego wyjazdu integracyjnego, który jest częścią projektu.

Trzeci: poczujesz się potrzebny

- To naprawdę jedno z najfajniejszych uczuć pod Słońcem.

Czwarty: podzielisz się swoim doświadczeniem

- Osoby po pięćdziesiątce mają imponujący zasób doświadczenia i tego, co jest nazywane mądrością życiową. Pomożemy im ten potencjał jak najlepiej wykorzystać.

Piąty: poprawisz kondycję fizyczną

- Dzwoniła do mnie ostatnio pani mieszkająca w Danii. Ma tu mamę, która przeszła na emeryturę. Powiedziała mi, że jeśli mama nie wyjdzie teraz z domu, to za kilka miesięcy zalegnie w łóżku. Osłabnie, a potem pochoruje się.

Szósty: zapomnisz o swoich problemach

- Gdy jesteśmy w grupie, robimy coś wspólnie, pomagamy, to automatycznie zapominamy o kłopotach, które nas trapią. Choćby na chwilę.

Siódmy: nauczysz się czegoś

- Pracując w grupie czy uczestnicząc w spotkaniach cały czas dowiadujemy się czegoś nowego.

Ósmy: weźmiesz udział w imprezach kulturalnych

- W ciągu roku organizujemy sporo wydarzeń kulturalnych. Zawsze zapraszamy na nie wolontariuszy. Przychodzą całymi grupami.

Dziewiąty: zachęcisz innych do pomagania

- Wśród seniorów informacje bardzo fajnie przenoszą się pocztą pantoflową. Jedna pani powie drugiej, że bierze udział w pewnej akcji. Zachęci, aby robiły to razem. Mam nadzieję, że w ten sposób upowszechni się idea wolontariatu.

Dziesiąty: poczujesz satysfakcję

- To drugie najfajniejsze uczucie pod Słońcem.

Monika Szymbara ma nadzieję, że niedługo ta lista się wydłuży. Liczy, że o kolejnych plusach opowiedzą jej wolontariusze seniorzy.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)