Drogowcy wejdą na ul. Żniwną i ks. Sarny

Na wiosnę ruszy rozbudowa ulicy ks. Sarny oraz długo wyczekiwane prace na ulicy Żniwnej. Mieszkańcy przestaną tonąć w błocie, ulice zyskają nową nawierzchnię oraz chodniki.
Ul. ks. Sarny na Zawodziu. W ciągu kilku miesięcy żwirówka zamieni się w ulicę o nawierzchni z betonowego asfaltu

Gdy pozwoli pogoda drogowcy wkroczą na ul. ks. Sarny. Spośród zgłoszonych ofert magistrat wybiera właśnie firmę, która będzie realizować inwestycję.

Prace obejmą główny przebieg drogi, mający swój koniec i początek przy ul. Goszczyńskiego.

Już w ubiegłym roku trwały tam roboty ziemne. Był to wstęp do rozbudowy - polegał na wykonaniu kanalizacji deszczowej i przebudowie kolidujących z rozbudową drogi sieci. Teraz przyjdzie czas na samą ulicę.

Jest to droga dojazdowa, będzie więc miała 4,5 metra szerokości, z chodnikami po obydwu stronach. Nawierzchnia będzie wykonana z betonu asfaltowego, a chodniki i wjazdy do posesji z kostki. Prace mają się zakończyć w połowie roku.

Na wiosnę ruszy także rozbudowa ulicy Żniwnej. To także inwestycja od dawna przez mieszkańców tej ulicy wyczekiwana.

Podobna sytuacja jest na ul. Żniwnej. Tu też mieszkańcy toną w błocie

Temat ulicy Żniwnej pojawiał się często w naszym cyklu "Wasze sprawy". Mieszkańcy jeszcze w 2010 roku alarmowali, że położony kilkanaście lat temu asfalt dawno się rozsypał, a uzupełnianie ubytków co roku tłuczniem nie zdaje egzaminu. Ponadto przybywa w tym miejscu domów, a dojazd do nich jest fatalny - na kilkuset metrach to żwirówka. Na wiosnę, gdy puści mróz, przejazd praktycznie jest niemożliwy. Wtedy magistrat uspokajał, że projekt rozbudowy drogi jest gotowy, trwają starania o pozwolenie na budowę.

Procedura jednak przeciągała się, bo wpływały odwołania od mieszkańców. Część z nich, choć życzyła sobie poprawy drogi, nie chciała zgodzić się na poszerzenie ulicy kosztem swoich posesji. Udało się jednak osiągnąć porozumienie i teraz inwestycja ma szansę zostać zrealizowana. Urząd Miasta rozpoczął właśnie poszukiwanie wykonawcy robót.

Ulica Żniwna to ślepa uliczka. Zakres remontu i rozbudowy obejmuje odcinek od ulicy Bieszczadzkiej do rejonu rowu melioracyjnego biegnącego w pobliżu ostatnich posesji.

Istniejąca stara nawierzchnia zostanie rozebrana wraz z podbudową. Potem nastąpi budowa nowej drogi - na całej długości ulica zostanie poszerzona. Z jednej strony powstanie pobocze, z drugiej dwumetrowy chodnik. Przebudowane zostaną zjazdy do posesji, ale też kolidujące z inwestycją ogrodzenia. W zakres remontu nie wchodzą odchodzące od ulicy tzw. sięgacze.

Wykonawca będzie też zobowiązany do budowy odwodnienia, kanalizacji deszczowej oraz przebudowy oświetlenia i innych mediów. Na te wszystkie prace ma czas do maja 2014 roku.

Na etapie ubiegania się o zezwolenie na realizację inwestycji jest inna biegnąca w pobliżu droga. Na próżno jej jednak szukać na mapie, bo to ulica dopiero planowana. Chodzi o drogę lokalną biegnącą przez tereny inwestycyjne położone między ul. Bieszczadzką a torami - tam, gdzie mogą pojawić się obiekty wielkopowierzchniowe.

Ul. Żniwna przy wyjeździe do ul. Bieszczadzkiej

- Prace są już bardzo zaawansowane, możemy się spodziewać realizacji tej drogi w pierwszej kolejności - zdradza prezydent Piotr Przytocki. Nowa droga mająca swój początek od ulicy przy ZUS-ie, będzie biegła wzdłuż torów w stronę ulicy Żniwnej i dalej między terenami pod zabudowę mieszkaniową i obszarami pod usługi. - Do połączenia z ulicą Żniwną będzie brakowało 700 metrów, w przyszłości będzie więc mogło powstać dobre połączenie, które skomunikuje tę część Suchodołu, która jest między obwodnicą a torami, a do której wcześniej jedyny dojazd był od strony ul. Bieszczadzkiej - dodaje Piotr Przytocki.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)