Akcja Czysty Wisłok została zapoczątkowana przez krośnianina Tomasza Tatrzańskiego, w październiku 2011 roku. Od tamtego czasu, dwa razy w roku – na wiosnę i jesienią – mieszkańcy sprzątają brzegi rzeki. W sobotę (2.04) zrobili to już po raz jedenasty.
Przez trzy godziny grupa 30 osób sprzątała rzekę na jej białobrzeskim odcinku. - Przyszliśmy, bo czujemy potrzebę dbania o środowisko - tłumaczyli swój udział w akcji uczestnicy.
Śmieci przez nich zebrane zmieściły się w ponad 60 dużych worach. Najwięcej było plastikowych worków i butelek, ale zdarzały się i nieco bardziej oryginalne odpady, m.in. rura od odkurzacza, stary telefon czy skarpetki. Tradycyjnie na brzegach Wisłoka zalegały także opony.