BMW nie zatankował, ale jego kierowca - tak

Pijany kierowca BMW na krośnieńskich rejestracjach wymusił pierwszeństwo, wskutek czego jego pojazd zderzył się z Audi B4. Sprawca zdarzenia uciekł z miejsca zdarzenia. To scenariusz wypadku, który zdarzył się po godz. 21.00 w sobotę (7.05) na ul. Podkarpackiej przy stacji benzynowej "Skorpion".
BMW sprawcy wypadku - policyjni technicy analizują wypadek

O wypadku wiemy z "Gorącej Linii" portalu. Uczestnicy zdarzenia - kierowca i pasażer Audi B4 - relacjonowali nam: - Jechaliśmy ul. Podkarpacką od strony Miejsca Piastowego. Z naprzeciwka, drugim pasem ruchu, jechał samochód marki BMW. Na wysokości stacji benzynowej "Skorpion" skręcił w lewo i zajechał nam drogę.

Efekt zderzenia? Audi ma całkowicie rozbity przód. BMW wpadło na jedną z tablic informacyjnych przy stacji benzynowej - mimo to, szkody tego pojazdu są znacznie mniejsze. Sprawca wypadku, kierowca BMW na krośnieńskich rejestracjach, pozostawił na miejscu auto z pasażerem, a sam zbiegł z miejsca zdarzenia. Jak się później okazało był pod wpływem alkoholu.

Skasowany przód Audi

Kierowcy i pasażerowi Audi nic się nie stało, natomiast pasażer BMW doznał lekkich obrażeń i został odwieziony do szpitala.

Audi zostało zakupione 2 miesiące wcześniej. - Teraz nadaje się na złom - mówi jego kierowca.

Na miejscu zdarzenia była straż pożarna i policja.

Informacja powstała dzięki wiadomości przesłanej przez Gorącą Linię w portalu.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)