"Biły i szarpały za mundury". Pijane krośnianki trafiły do aresztu

Dwie pijane kobiety trafiły do aresztu w nocy z piątku na sobotę (15/16.12). Obydwie były bardzo agresywne - chciały zdemolować klub, pobiły przypadkowego mężczyznę, a na koniec zaatakowały policjantów.
Dziewczyny awanturowały się w środku i na zewnątrz lokalu
archiwum

Policja otrzymała informację o awanturujących się kobietach przed godz. 1 w nocy. Kobiety przyszły do jednego z klubów przy ul. Krakowskiej już po zamknięciu, nie były klientkami lokalu. Gdy znalazły się w środku, zaatakowały 26-letniego mężczyznę, który chciał je powstrzymać przed zniszczeniem obrazu. Pod jego adresem najpierw poleciały wulgaryzmy, a następnie ciosy - uderzenia i kopniaki po całym ciele.

Zobacz nagranie sprzed klubu:

g

Do lokalu wezwano karetkę oraz policję. W tym czasie kobiety wyszły przed klub. - Na widok nadjeżdżającego radiowozu awanturniczki rzuciły się do ucieczki, jednak po krótkim pieszym pościgu zostały zatrzymane - informuje asp. Paweł Buczyński, oficer prasowy KMP w Krośnie.

Po ustaleniu okoliczności zajścia, jedna z nich - 20-letnia mieszkanka Krosna - została zwolniona. Pozostałe dwie odmówiły podania swoich danych osobowych, po czym ponownie zaczęły się awanturować. - Kobiety zachowywały się agresywnie, głośno wykrzykiwały wulgaryzmy oraz szarpały za mundury, uderzały i kopały interweniujących funkcjonariuszy - opowiada asp. Buczyński.

Okazało się, że obydwie były pijane. 19-latka miała ponad 1,8, a 21-latka - 1,2 promila alkoholu w organizmie. Obie mieszkają w Krośnie.

Kobiety trafiły do policyjnego aresztu. Za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (18)